Federacje freak fightowe w Polsce cieszą się ogromną popularnością. Wszystkie walki influencerów, czy innych gwiazd internetowych są bacznie śledzone przez ich fanów. Do tego świata co chwile dołączają byli lub aktualni sportowcy. Takim przykładem jest choćby Zbigniew Bartman, który walczył na gali Clout MMA z Tomaszem Hajto. Do takich osób należy także Robert Karaś występujący w FAME MMA, a nie tak dawno swój występ ogłosił Piotr Lisek. Lekkoatleta 29 września na Netto Arenie w Szczecinie zmierzy się z Daro Lwem na FAME Friday Arena 2. Wywołany do oktagonu został inny przedstawiciel lekkoatletyki.
Kolejny lekkoatleta we freak-fightach?! Jasna deklaracja Marcina Lewandowskiego, propozycja nie do odrzucenia
Robert Karaś po ostatniej przegranej walce wyzwał do walki emerytowanego lekkoatletę - Marcina Lewandowskiego. - Marcin Lewandowski. To co? Czekam na odpowiedź brachu - przekazał w mediach społecznościowych Karaś. Były biegacz odniósł się do tych słów w rozmowie z "Faktem". - Nie wiem, dlaczego Karaś akurat mnie wyzwał. Może dlatego, bo wie, że chcę bić się w MMA. Zawsze interesowałem się sportami walki, lubię to. Jestem na emeryturze sportowej, bo skończyłem z bieganiem wyczynowym, więc możemy ze sobą walczyć - zaznaczył.
Na Instastories Lewandowskiego pojawiło się zdjęcie z treningu z Michałem Materlą. "Michał może i wygląda groźnie, ale ma anielską cierpliwość" - podpisał były biegacz.