Łukasz "Juras" Jurkowski jest postacią, której prawdziwym fanom mieszanych sztuk walki w Polsce nie wypada nie znać. 42-latka bez żadnych wątpliwości można nazwać propagatorem tego sportu w kraju nad Wisłą. Jurkowski w KSW był od pierwszej gali zorganizowanej przez tę federację i jego zawodowa przygoda w MMA trwała przez blisko dwadzieścia lat. Ostatni pojedynek stoczył w czerwcu 2021 roku.
Juras wyjawił prawdę o starciu z Pudzianowskim. Rzadko o tym wspomina
I była to nie byle jaka walka, bo Jurkowski skrzyżował rękawice z Mariuszem Pudzianowskim. Niewielu fanów i ekspertów zakładało, że starcie może potrwać dłużej niż rundę, a dopiero po półtorej minuty trzeciej rundy pojedynek został zakończony. Wygrał Pudzianowski przez techniczny nokaut. W rozmowie z Andrzejem Kostyrą Jurkowski wyjawił, że to właśnie za tę walkę dostał największą gażę.
- Największy zarobek to w walce z Pudzianem. Za Mariusza zawsze dodatkowo płacą - powiedział z uśmiechem pierwszy zawodnik w galerii sław KSW. Jurkowski przyznał jednocześnie, że starcie z Pudzianowskim była dla niego najtrudniejsza fizycznie. - Kilka ich było, gdy wymiotowałem w szatni i lądowałem w szatni, bo takie jest ryzyko tego sportu... Ale wydaje mi się, że to walka z Pudzianem kosztowała mnie najwięcej. Nie byłem w pełni przygotowany, żeby rywalizować przez pełne piętnaście minut i to jeszcze mając takiego kloca na sobie - wyjawił "Juras".