Michał Probierz zwolniony. Kto za niego?
Już niemal miesiąc selekcjonerem reprezentacji Polski nie jest Michał Probierz. Szkoleniowiec zrezygnował z tej posady po rozmowie z Cezarym Kuleszą, którą odbył po porażce 1:2 z Finlandią w Helsinkach. Słaby wynik w jednym z kluczowych spotkań el. MŚ poprzedziła awantura z kapitanem reprezentacji, Robertem Lewandowskim, któremu trener zdecydował się odebrać opaskę.
Teraz trzeba już jednak spoglądać do przodu. A przyszłość należy ratować doraźnie, gdyż kolejny selekcjoner zadebiutuje we wrześniu wyjazdowym meczem z Holandią oraz domowym z Finlandią. Zwłaszcza to drugie spotkanie, z rywalami z północy Europy, jawi się jako absolutnie kluczowe dla losów całej walki o awans na mundial.
Kto podejmie się trudnej misji wprowadzenia Biało-czerwonych na przyszłoroczny turniej w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku? Swoim wymarzonym kandydatem podzielił się legendarny selekcjoner polskiej kadry, Jacek Gmoch.
Według niego, najlepiej, aby reprezentację powierzono Adamowi Nawałce. Na korzyść tego szkoleniowca ma grać doświadczenie i szacunek, jakim cieszy się wśród piłkarzy. - Sytuacja jest ciężka, a czasu bardzo mało, dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby postawienie na Adama Nawałkę. On może wzbudzić szacunek u nowej generacji zawodników, spośród których zdecydowana większość gra na Zachodzie - powiedział emerytowany trener "Polsatowi Sport".
Sam Nawałka ma być otwarty na przyjęcie propozycji PZPN, gdyby tylko taka nadeszła. Nie widzi się ponownie w roli selekcjonera na długie lata, tym niemniej byłby skłonny podjąć się misji ratowania obecnych eliminacji, które rozstrzygną się już w najbliższych miesiącach.
Nazwisko następcy Probierza powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.
