Ich wojna na słowa trwa wiele miesięcy. Już za kilka tygodni przemówią pięści, bo choć zawalczą na gali MMA, to tylko w formule bokserskiej. - Był nakłaniany dwa miesiące, by walka była w MMA. Nie było szans, żeby się zgodził. Klasyczne obsranie zbroi - mówi "El Testosteron". Pojedynek jest zakontraktowany na trzy rundy, ale ten z pewnością skończy się wcześniej. - Absolutnie tyle nie potrwa. To będzie pierwsza runda. Pobudka będzie dla niego bardzo bolesna. Co on może wiedzieć o nokautowaniu? Nic! Dowie się, jak mu powiedzą po KO 21 listopada - zapowiada Najman.
- Przez 23 lata, gdy jestem w sporcie nie miałem do czynienia z taką patologią. Zszedł do takiego poziomu, że dno wydaje się Himalajami - uderza w swojego rywala przed pożegnalną walką. Plan na sportową emeryturę już jest. Do końca grudnia Najman chce skończyć pisać swoją autobiografię. - Są już trzy rozdziały napisane. Robię to sam - to muszą być moje słowa, moje zdania - wyjaśnia. Czy ostatnim rozdziałem będzie wygrana z Życińskim?
Gala FAME MMA 8 pod patronatem "Super Expressu" z walką Najman - "Don Kasjo" odbędzie się 21 listopada. Transmisja tylko w sytemie PPV.
Cała rozmowa z Marcinem Najmanem do obejrzenia poniżej!