Faworytem bukmacherów był Materla, na niego stawiała także większość ekspertów. Tymczasem w oktagonie w Łodzi to Pudzianowski był górą - były najsilniejszy człowiek świata powalił rywala kapitalny prawym bitym z dołu. Materla padł na matę praktycznie nieprzytomny.
Po tak efektownym zwycięstwie od razu pojawiła się giełda nazwisk kolejnych potencjalnych rywali Pudzianowskiego. Na pierwszy plan wysunął się Chalidow, który wszedł do klatki i wyzwał "Pudziana" na pojedynek. Ten się oczywiście zgodził, ale do konkretów jeszcze nie doszło.
Sam Pudzianowski w rozmowie ze znanym dziennikarzem Arielem Helwanim z MMA Fighting zdradził, że choć rozmowy na temat jego batalii z Chalidowem jeszcze się nie rozpoczęły, to takie starcie mogłoby się odbyć na Stadionie Narodowym w Warszawie. Komplet publiczności gwarantowany!
Pudzianowski – Materla NOKAUT WIDEO. Pudzian „zgasił światło” Materli na KSW 70!
Bój Pudzianowski - Chalidow to jednak na razie tylko melodia przyszłości, ale Pudzianowski nie ukrywa, że ciągnie go do klatki.
- W tym roku na pewno jeszcze mnie zobaczycie. Jestem więcej niż pewny, chyba, że nabawię się podczas treningu jakiejś kontuzji. W tym roku na pewno jeszcze mnie w klatce zobaczycie - powiedział Pudzianowski Helwaniemu.
Czekamy zatem z dużą niecierpliwością!