Mariusz Pudzianowski po raz kolejny udowodnił, że nie tylko w klatce jest prawdziwą bestią, która bez sentymentów rozprawia się z kolejnymi rywalami. "Pudzian" równie bezwzględny potrafi być w mediach społecznościowych. Tym razem na Facebooku pojawiło się nagranie z jego pierwszej walki w formule MMA, którą stoczył z Marcinem Najmanem na gali KSW. Kibice doskonale pamiętają ten pojedynek, ale nawet po latach wzbudza on kontrowersje. Do umiejętności zaprezentowanych przez Pudzianowskiego, który oczywiście walkę z Najmanem wygrał, odniósł się jeden z internautów. Były mistrz świata strongmanów błyskawicznie sprowadził go na ziemię.
Marta Linkiewicz wystawiła biust na mrozie. Ale tam musiało być chłodno! Mamy gorące zdjęcie
Pudzianowski zgasił hejtera. Wystarczyło mu kilka słów
Pudzianowski dość szybko zareagował na opinię, która wyraźnie go ubodła. "To nie jest walka, to jest okładanie cepami i tyle żadnego stylu walki" - napisał komentujący nagranie starcia sprzed lat. I tym razem "Pudzian" był czujny, a jego krótka odpowiedź błyskawicznie zdobyła popularność wśród tysięcy innych internautów. "Na takich jak ty pierdnięcie by starczyło po co cepy" - napisał w swoim stylu bezpośredni jak zawsze wojownik.
Pudzianowski walczył z Najmanem. Walka wzbudza kontrowersje
Jak widać, nawet po wielu latach, postać Mariusza Pudzianowskiego w MMA wzbudza spore emocje. Jego pierwsza walka skończyła się efektownym nokautem po kopnięciach i ciosach w parterze. Już wtedy widać było, że Pudzianowski ma jasny cel po latach spędzonych na zawodach strongmanów i ciężkimi treningami będzie do niego dążył. Po latach możemy być pewni, że misję zrealizował - mimo wielu przeciwności i głosów krytyki do dzisiaj postrzegany jest jako jedna z najważniejszych postaci federacji KSW.