Mateusz Borek ostro po walce Don Kasjo na FAME MMA. Mówi wprost o kompromitacji sędziów

2021-11-21 15:41

FAME MMA 12 było prawdziwie emocjonującym wydarzeniem. Nie brakowało wielkich konfliktów, które ze sfery medialnej przeniosły się do klatki i prowadziły do prawdziwych krwawych bitew. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się m.in. walki Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego z Marcinem Wrzoskiem i Michałem „Boxdelem” Baronem. Gwiazdor FAME MMA obie wygrał, ale nie obyło się bez kontrowersji. Na jedną z nich wskazał wyraźnie Mateusz Borek.

FAME MMA 12 pokazało, że w Polsce wciąż jest ogromny popyt na tego typu gale i  włodarze organizacji trafili w dziesiątkę powołując ją do życia. Dwunastu wydarzenie pod szyldem FAME MMA było napakowane ciekawymi starciami – mogliśmy oglądać tam popisy m.in. Kamili Wybrańczyk czy Krzysztofa Radzikowskiego, choć zarówno narzeczona Artura Szpilki jak i gwiazda programu Gogglebox TTV musieli uznać wyższość swoich rywali. Z pewnością jednak więcej emocji budziły walki „Wiewióra” z „Polakiem” o pas mistrzowski wagi półśredniej, extra-fight pomiędzy Arkadiuszem Tańculą a Jackiem Murańskim, a przede wszystkim dwie walki, ale jedna po drugiej stoczył Don Kasjo. I to w związku z gwiazdą FAME MMA pojawiło się sporo kontrowersji, które nie umknęły Mateuszowi Borkowi – dziennikarzowi i promotorowi bokserskiemu.

FAME MMA 12 WYNIKI: Don Kasjo wygrał dwie walki z rzędu, Murański został zdyskwalifikowany! Potężne emocje na FAME 12

Zobacz zdjęcia dziewczyny Don Kasjo! Kliknij w galerię poniżej

Mateusz Borek ostro ocenia sędziów w walce Don Kasjo – Boxdel

FAME MMA 12 było wyjątkowe z wielu powodów, a jednym z nich było to, że „Don Kasjo” najpierw miał walczyć z byłym mistrzem KSW, Marcinem Wrzoskiem, a później (gdy stan zdrowia będzie na to pozwalał) z Michałem „Boxdelem” Baronem, jednym z współwłaścicieli FAME MMA. Kontrowersji nie brakowało już w pierwszym starciu, które jednogłośną decyzją sędziów wygrał Don Kasjo, a jeden z sędziów punktował… 60-53 dla gwiazdora FAME, choć walka była raczej wyrównana. Okazuje się jednak, że więcej do powiedzenia Mateusz Borek miał przy drugim starciu Don Kasjo.

Życiński dobrze czuł się po starciu z Wrzoskiem, więc stanął do walki także z Michałem Baronem. „Boxdel” nie imponował swoją formą i niemal nie był zagrożeniem dla Don Kasjo, który pod koniec walki wyraźnie oszczędzał swojego rywala i nie chciał go znokautować. W trzeciej rundzie przerodziło się to raczej w przyjacielskie poklepywanie, niż w walkę na serio. Dwa sędziowie bardzo wyrównanie zapunktowali jednak tę walkę (29-28 dla Don Kasjo), co nie spodobało się Mateuszowi Borkowi, który wprost napisał, że to kompromitacja. – Kompromitacja dwóch sędziów w walce Don Kasjo vs Boxdel. 29-28. Szacunek dla przegranego za ambicję. Ale walka jednostronna. – napisał zniesmaczony dziennikarz na swoim profilu na Twitterze.

Sonda
Czy Wrzosek przegrał niesłusznie?
Najnowsze