Gala FAME 22, która odbędzie się 31 sierpnia, będzie największym wydarzeniem w historii freak-fightów. Wszystko przez miejsce całego wydarzenia. Gala będzie miała bowiem miejsce na PGE Narodowym i na trybunach stadionu w Warszawie ma zasiąść aż 60 tysięcy widzów i tym samym FAME na zawsze zapisze się w historii freak-fightów. Dotychczas poznaliśmy tylko kilka pojedynków FAME 22, ale na poniedziałkowej konferencji federacja odkryła niemal wszystkie karty. Wciąż nie jest jasne, z kim zawalczy Marta Linkiewicz. I co najciekawsze, może dojść do pojedynku Marcin Najman - Michał "Boxdel" Baron.
Najman - Boxdel na PGE Narodowym? Hitowa walka wisi w powietrzu
"Cesarz" polskich freak-fightów ostatni raz w FAME pojawił się na gali FAME 8, kiedy to walczył z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim i doszło do wielkich kontrowersji. Po wielu latach Najman może powrócić do federacji. Niewykluczone, że niebawem dowiemy się o oficjalnym potwierdzeniu tego starcia, bo na konferencji doszło do face to face między Najmanem a Boxdelem.
Zawodnik z Częstochowy nie byłby jednak sobą, gdyby nie zaczepił innych uczestników konferencji. Od Najmana dostało się Filipowi Chajzerowi, ale również Tomaszowi Adamkowi. "Cesarz" nawiązał do wyrzucenia "Górala" z samolotu. - Widzę tu jeszcze kilka zapijaczonych mord... Co się Adamek patrzysz? Powiedz mi jedną rzecz. Dlaczego ty unikasz MMA jak ognia. Jak cię straż graniczna wywlekła z samolotu to w MMA, czy w boksie? Dostałeś kopa w du** i wypie****. To było MMA! - krzyczał rozjuszony Najman.
Listen on Spreaker.