Całkiem niedawno Najman padł po ciosie Jóźwiaka, jakby poraził go prąd. Później w rozmowie z „Super Expressem” mówił, że nie pamiętał ciosu. Kilkanaście tygodni później Najman wziął rewanż na Jóźwiaku. Choć walka trwała nieco dłużej niż kilkanaście sekund, bowiem całe dziewięć minut. Aż trzy rundy bili się Najman i Jóźwiak – zarówno w „stójce”, jak i w parterze.
Gdzie i kiedy HIGH League 7? Znamy odpowiedź, organizatorzy wszystko ujawnili
Z pewnością pierwsze dwie rundy wygrał Najman, to on miał inicjatywę i kilka razy obalił Jóźwiaka. Ten zrewanżował się Najmanowi dopiero w trzeciej rundzie pojedynku. Po rywalizacji Jóźwiak był pewny, że wygrywa i gdyby wiedział, że jest inaczej, to próbowałby skończyć „El Testosterona”. Ten z kolei przyznał, że jest zadowolony po walce i zwycięstwo z Jóźwiakiem uznał za udany rewanż.
"Daro Lew" powalony na łopatki przez sędziego! Ależ interwencja, zawrzało w klatce HIGH League
- Przegrana we freakfightach nic nie znaczy, nabrałem doświadczenia i chcę walczyć z Dubielem – powiedział na koniec po pojedynku prezes FEN w rozmowie z Arkadiuszem Pawłowskim.