Mateusz Gamrot UFC zadebiutował w październiku 2020 roku. Od tego czasu stoczył dziewięć pojedynków, z czego siedem aż wygrał. Przegrał jedynie z Guramem Kutateladze oraz z Beneilem Dariushem. Mimo tych przegranych Gamrot jest na piątym miejscu w rankingu wagi lekkiej i jednym z pretendentów, którzy niebawem mogą skrzyżować rękawice z mistrzem tej kategorii, Islamem Makhachevem. Rosjanin w swojej karierze przegrał tylko jedną walkę i pojedynek z nim byłby dla Gamrota dużym sprawdzianem umiejętności.
W takim starciu reprezentant Polski na pewno nie byłby faworytem, ale sam "Gamer" zapowiada, że niczego się nie boi i chcę podjąć się wyzwania. W umiejętności Gamrota wierzy również Mamed Khalidov, który wziął udział w podcaście Aslanbeka Badaeva. Legenda KSW i polskiego MMA wychwalała młodszego kolegę. - Ma wszelkie szanse na to, aby zostać mistrzem. Jest bardzo skoncentrowany i zna swoją wartość. To bardzo dobry zawodnik, o mocnym charakterze i wysokich umiejętnościach - ocenił Khalidov.
- Ma nietypowe zapasy. Nie wyglądają jak te standardowe, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Potrafił czysto schodzić do nóg. Ma też tak bogaty arsenał jak my tutaj, na Kaukazie. Złapie nogę, przeskoczy na drugą stronę, zrobi to, zrobi tamto. Walczy w niezwykle ciekawy sposób, niekomfortowy dla rywali - powiedział. A jakie szanse Gamrot miałby w rywalizacji z Makhachevem? - Makhachev jest na kosmicznym poziomie. Zapasy, wszystko inne… Każdy może mówić, że spróbuje go pokonać. Tsarukyan też próbował… Będzie trudno pokonać mistrza. Gamrot jednak poprawia się z walki na walk - uważa legendarny zawodnik.