Polska scena freak-fight rozrosła się do tego stopnia, że potrafi przyciągać nawet zawodników, którzy jeszcze niedawno liczyli w walce o pasy mistrzowskie KSW. Norman Parke ostatnią walkę w profesjonalnym MMA stoczył w 2020 roku, a od tamtej pory przemierzał polską scenę freak-fightową. Walczył przede wszystkim dla FAME MMA, ale pojawił się także na Prime Show MMA czy nawet EFM Show. W MMA stoczył tylko część walk, połowa z nich odbyła się na zasadach bokserskich. Po raz ostatni walczył na Prime 2, gdzie wygrał z Grzegorzem Szulakowskim. Sam Parke zapowiadał, że chce wrócić do profesjonalnego MMA, ale wiele wskazuje na to, że zobaczymy go jeszcze we freak-fightach.
Parke wraca do Polski i pyta o... sponsorów!
Norman Parke z pewnością ma wystarczająco umiejętności, aby powalczyć jeszcze w profesjonalnych organizacjach. Niewykluczone jednak, że freak-fighty przynoszą mu po prostu lepsze zyski, co pasuje Irlandczykowi. Jak podaje portal Sport.pl, Parke po powrocie do Polski może zmierzyć się z Adamem Oknińskim. Jako że zawodnik ten miał zadebiutować na Prime Show MMA, można przypuszczać, że Parke jeszcze nie zerwał ze freak-fightami.
Co ciekawe, Parke w social mediach nie tylko zapowiedział powrót, ale także... zabiega o sponsorów! Zwrócił się w języku polskim do fanów, pytając, czy nie znają kogoś, kto chciałby zareklamować się na jego ciele podczas nadchodzącej walki.