Pojedynek Mariusza Pudzianowskiego z "Bombardierem", czyli Serigne Ousmane Dią, miał być jednym z hitów KSW. Po odwołaniu starcia rozczarowanie było olbrzymie. Mimo to, w ostatniej chwili udało się uratować walkę Mariusza Pudzianowskiego. Ten wszedł do klatki z Nikolą Milanoviciem. Tłumacz jednego z bałkańskich zawodników KSW wyszedł do walki bez przygotowania i prawie obalił Pudziana, który w ostatniej chwili nielegalnie złapał się siatki.
Niedługo później wyszło na jaw, że Nikola Milanović pracuje także dla... freak-fightowej organizacji FAME MMA, gdzie jest ochroniarzem. Niewykluczone, że Milanović niedługo wróci do klatki.
Trener Łaszczyka szczerze o Amadeuszu Ferrarim i FAME MMA. "Nie nadążam..." [TYLKO U NAS]
Ochroniarz FAME MMA wraca do klatki. Ujawnił szczegóły
Nikola Milanović w rozmowie z Kanałem Sportowym w programie "Oktagon Live" przyznał, że były rozmowy na temat jego powrotu. - Nikola Milanović nie rezygnuje ze sportowych wyzwań. Będzie walka na EMC w Niemczech, a później... może powrót do KSW? - napisał na Twitterze Maciej Turski.
Sam Milanović przyznał to też w programie. - Jestem po rozmowach z Ivanem Dijakoviciem, żeby zawalczyć w Niemczech u niego na gali. Jeśli wygram to od razu wracam - mówił w opublikowanym na Twitterze fragmencie programu.