Pierwsza gala Clout MMA za nami. 5 sierpnia w warszawskim Torwarze doszło do historycznego momentu w polskich freak-fightach, bo nie dość, że po raz pierwszy "freaky" zagościły akurat na ten obiekt, to po raz pierwszy byliśmy świadkami wydarzenia organizowanego przez tę właśnie federację. Z informacj organizatorów wynika, że na trybunach zasiadł komplet publiczności, a fani obejrzeli trzynaście pojedynków.
Clout MMA ofiarą hakerów?! Jest oficjalne stanowisko po gigantycznych problemach
Nie obyło się jednak bez problemów. Zdecydowana część fanów zdecydowało się na wykupienie usługi PPV. Jednak mnóstwo osób zgłaszało problemy. Strona federacji nie działała długimi momentami, co uniemożliwiało oglądanie gali. Wściekli kibice domagali się zwrotu pieniędzy i wylali w sieci mnóstwo słów krytyki na organizację. Kilkanaście godzin po wydarzeniu Clout MMA wydał oświadczenie. Federacja twierdzi, że problemy ze stroną spowodowane były atakami hakerskimi.
- Jesteśmy świadomi, że wielu naszych widzów, którzy zakupili transmisję PPV w serwisie Cloutmma.tv doświadczyli problemów z dostępem do niej. Sytuacja ta spowodowana była niespotykaną skalą ataków hakerskich, które zostały skierowane przeciwko naszej organizacji. Jest nam z tego powodu niezmiernie przykro, ponieważ zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zwalczyć ten problem (...). Informujemy, że współpracujemy z naszym dostawcą technologii oraz organami ścigania, aby jak najszybciej rozwiązać zaistniały problem. Naszym głównym celem jest indywidualne rozpatrzenie wszystkich reklamacji - czytamy w oświadczeniu, którego całość znajdziecie poniżej.