Laura Sanko doskonale zna MMA. Sama bowiem walczyła. Na swoim koncie ma jeden zawodowy pojedynek - w 2013 roku pokonała Cassie Robb na gali Invicta 4. Obecnie pracuje jako dziennikarka stacji telewizyjnej ESPN, m.in. na galach UFC czy Invicta. Gdyby komentowała walki tej pierwszej organizacji, przeszłaby do historii.
Zawodniczka MMA pokazała PUPĘ i... napisała o ZAZDROŚCI [ZDJĘCIE]
- Bardzo ją cenimy. Nie możesz jednak komuś powierzyć tej roli tak po prostu, to cały proces. Wszyscy zawodnicy, którzy po zakończeniu kariery pracują przed kamerą, są przez nas sprawdzani. Patrzymy, czy mają potencjał. Oni przechodzą całą serię testów zanim tam się pojawią. Kiedy ona będzie gotowa, znajdzie się na stanowisku - wyjaśnił szef UFC Dana White w rozmowie z Yahoo! Sports.
SEKSOWNA gwiazda ofiarą kradzieży. Jej prośba do złodzieja rozkłada na łopatki [ZDJĘCIA]
Jeśli Sanko skomentuje galę UFC, to spełni jedno ze swoich marzeń. - To mój cel. Nie sądzę, żeby wydarzyło się to w najbliższym czasie, ale pracuję nad tym. Mam nadzieję, że pewnego dnia to się stanie - wspominała w kwietniu w rozmowie z MMAJunkie.