Sędzia Jarosz zwolniony z KSW po 6 latach
W ostatnich latach Piotr Jarosz stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych sędziów MMA w Polsce. Można było go oglądać m.in. podczas najważniejszych walk w KSW, ale nie tylko. Sędziował również gale takich federacji jak Oktagon, Babilon MMA czy FAME. W tej ostatniej pełni zresztą funkcję sędziego głównego i wydaje się, że właśnie to stanowiło w ostatnim czasie kość niezgody między Jaroszem a KSW. Największa zawodowa federacja w Polsce odcina się od freak-fightów, co na własnej skórze odczuł wcześniej komentator Maciej Turski, a teraz być może sędzia Jarosz, choć on sam nie zna powodów głośnego rozstania.
KSW 103: Wyniki gali. Leo Brichta brutalnie nokautuje w walce wieczoru! Festiwal skończeń w Libercu
"Chciałbym Was poinformować, że moja przygoda z organizacją KSW dobiegła końca. Przez sześć lat współpracy uczestniczyłem w 33 wydarzeniach i sędziowałem 100 walk, w tym aż siedem razy podczas walk wieczoru. Te liczby to dla mnie ogromny zaszczyt i wyróżnienie, bo jednak wszystko rozpoczęło się przy okazji KSW 48, a zakończyło na KSW 101. Minęło ponad pół dekady..." - poinformował w poniedziałek, 24 lutego.
"Nie dostałem informacji, dlaczego KSW ze mnie zrezygnowało, dowiedziałem się jedynie, że gala w styczniu tego roku w Radomiu była ostatnią, w której uczestniczyłem jako sędzia. Piszę to, ponieważ moja nieobecność na ostatnich wydarzeniach nie umknęła uwadze niektórych osób. Ostatecznie jednak rozstanie jest zgodne z moim sumieniem, bo wiem, że nuda mi nie grozi! Wciąż stawiam przede wszystkim na rozwój" - dodał Jarosz, który jest jednak wdzięczny KSW za sześć lat współpracy.
"Z tego miejsca pragnę podziękować organizacji KSW za wspólne lata pełne sportowych emocji i cennych doświadczeń. Cieszę się, że mogłem być częścią tej społeczności, ponieważ były to świetne lata mojej zawodowej kariery. Dziękuję całemu zespołowi KSW za miłe przyjęcie mnie w swoje szeregi" - zakończył sędzia, oznaczając m.in. szefów Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego, dyrektora Wojsława Rysiewskiego, a także Mateusza Borka, Waldemara Kastę oraz sędziego Tomasza Brondera.