Łukasz Parobiec jednoznacznie określił Mariusza Pudzianowskiego
W 2024 roku wiele mówiło się o możliwej walce Łukasza „Goata” Parobca z Mariuszem Pudzianowskim. To pierwszy z zawodników wyszedł z taką inicjatywą i w rozmowie z „Super Expressem” zapewniał, że rozmowy trwają, choć wszystko zależy od „Pudziana”. Gwiazdor Gromdy w mediach społecznościowych niejednokrotnie zaczepiał Pudzianowskiego i próbował sprowokować do walki, ale to nie przynosiło efektu. Jak wszyscy wiemy, były strongman ostatecznie wycofał się z gali KSW 100, co wywołało masę komentarzy wśród kibiców i innych zawodników. „Goat” również nie przeszedł koło tego obojętnie. – Księżniczka „L4” – napisał krótko, acz dosadnie Łukasz Parobiec.
"Goat" Parobiec przejechał się po Pudzianie bez pardonu! Tak go nazwał po wycofaniu się z KSW 100
Ostatecznie Mariusz Pudzianowski wrócił do klatki KSW, ale temat walki z Łukaszem Parobcem najwyraźniej upadł, bo jego rywalem był Eddie Hall, który rozprawił się z „Pudzianem” w 30 sekund na gali XTB KSW 105. Trudno powiedzieć, czy będzie jeszcze szansa na takie starcie, zwłaszcza w KSW, ponieważ Pudzianowski po walce ostro wyrażał się o Wojsławie Rysiewskim, który niepochlebnie wypowiadał się o gwieździe federacji.
Mariusz Pudzianowski pokazał swoją mamę. Są jak dwie krople wody!
Niedawna aktywność Parobca w sieci pokazuje jednak, że zaczepki w kierunku Pudzianowskiego wynikały przede wszystkim z chęci sprowokowania go do walki, a nie z niechęci. Były strongman udostępnił na swoim profilu na Instagramie zdjęcie z pięcioma trofeami za tytuł najsilniejszego człowieka na ziemi. – Czy to takie łatwe było? Kosztowało mnóstwo zdrowia i samodyscypliny! – opisał zdjęcie Pudzianowski. Okazuje się, że jedną z pierwszych osób, które je skomentowała, był właśnie Łukasz Parobiec, który wyraził się o Pudzianowskim z wielkim szacunkiem. – Nikt nigdy nie powtórzył takiego wyczynu, dlatego jesteś polską legendą – napisał „Goat”.
Dramat Mariusza Pudzianowskiego. Przekazał fatalne wieści. Koniec nadziei

i
