Mateusz Murański był jedną z największych gwiazd freak-fightów. Występował na wielu galach, a walki z jego udziałem budziły ogromne zainteresowanie. Zwłaszcza starcia z Arkadiuszem Tańculą przeszły już do historii, a panowie osobisty konflikt rozstrzygnęli w oktagonie. Wielu fanów liczyło na to, że Murańskiego jeszcze niejednokrotnie zobaczymy w klatce freak-fightowych federacji.
Śmierć Mateusza Murańskiego. Prokuratura ustala przyczyny zgonu gwiazdy freak-fightów
Niestety w środowe popołudnie nadeszły okropne informacje. Jak przekazała nam rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk o zgonie poinformował członek rodziny. - Jeden z członków rodziny nie mógł dodzwonić się do 29-latka. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze i znaleźli ciało, wykonano czynności m.in. oględziny z udziałem biegłego, potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich. Przyczyny śmierci zostaną ustalone po sekcji zwłok - powiedziała. Szokująca informacja wywołała ogromne poruszenie w świecie freak-fightów.
Mateusz Murański nie żyje. Denis "Bad Boy" Załęcki bezlitośnie uderzył w hejterów
Jeden z najostrzejszych komentarzy w sieci umieścił Denis "Bad Boy" Załęcki. Gwiazda HIGH League uderzyła w internetowych hejterów. - I jak hejterskie kur**, zadowolone? Ubliżanie, poniżanie to dla was dziś chleb powszedni. Brak słów. Ogromne wyrazy współczucia dla bliskich - czytamy we wpisie Załęckiego w mediach społecznościowych.