Jan Błachowicz jak zawsze sumiennie przygotowywał się do swojej wielkiej chwili w klatce. Na gali UFC 291 w Salt Lake City powalczy już 29 lipca, a jego rywalem będzie szczycący się bilansem 7-2, 6 KO Brazylijczyk Alex Pereira. Dla "Cieszyńskiego Księcia" to kolejne wielkie wyzwanie w kategorii wagowej półciężkiej. Ostatnio mocno harował na siłowni i w salce, by jak najlepiej przygotować się do sprawdzianu na gali największej federacji mieszanych sztuk walki na świecie. Ostatni etap swoich przygotowań poświęcił jednak sferze mentalnej. To właśnie tutaj przydało mu się ogromne drzewo. Przy konarze Polak po raz kolejny zbierał myśli, co opisał przy nagraniu wideo opublikowanym na Instagramie.
Zdjęcie Kamili Wybrańczyk bez stanika pojawiło się w sieci. Szybka reakcja Artura Szpilki
Jan Błachowicz na wideo przy wielkim konarze
Wideo z Janem Błachowiczem przy wyjątkowym drzewie nagrano jakby z ukrycia. Zza krzaków wyłania się atletyczna sylwetka wojownika, który wykonuje ruchy przy gałęziach i pniu. Choć wielu może się to wydawać nietypowe, to już kiedyś polski fighter mówił o "niesławnym drzewie". To ono pozwala mu na zebranie się psychiczne przed najważniejszymi walkami. Sprawa wciąż jest jednak enigmatyczna, choć sam zainteresowany zapowiedział, że w odpowiednim czasie ją wyjaśni.
Jan Błachowicz znów zawalczy o pas mistrzowski? Pojawiła się nadzieja, ważna informacja
Błachowicz opisuje drzewo
Przy nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych, Błachowicz dodał dość obszerny opis. Zaznaczył w nim od razu, że więcej informacji na temat cudownych właściwości drzewa przedstawi w swojej... książce. "Ostatnim elementem mojego procesu przygotowawczego jest wizyta przy niesławnym drzewie. Dlaczego dokładnie to robię i co mi to daje, nie mogę jeszcze powiedzieć. Przeczytasz o tym kiedyś w mojej książce. To, co mogę powiedzieć, to to. To będzie bitwa prawdziwych wojowników, czuję to. Wewnątrz ośmiokąta zderzą się dwie przeciwstawne siły i poczujesz to. Mam coś do udowodnienia światu, a on mnie nie powstrzyma… nic mnie nie powstrzyma" - czytamy przy wideo.