W minioną sobotę odbyła się kolejna gala znanej federacji Bellator. Jedną z walk, którą mieli okazję oglądać kibice w Mohegan Sun Arena był pojedynek Marcusa Surina z Devinem Powellem. Walkę na swoją korzyść rozstrzygnął ten drugi. Zrobił to w dość niespotykany sposób, bo dusił rywala od przodu. Było to jednak na tyle skutecznie, że sędzia był zmuszony przerwać pojedynek.
Nieoczekiwanie z atakiem Surina musiał poradzić sobie właśnie arbiter. 38-letni reprezentant Stanów Zjednoczonych był na tyle zamroczony po duszeniu, że po tym jak Powell zwolnił uścisk, Surin ruszył do kontrataku. Problem jednak w tym, że zamiast nogi przeciwnika, chwycił nogę sędziego i próbował go obalić. MacDonald zachował jednak pełen profesjonalizm i uwolnił się z uścisku Amerykanina. Nie mniej sytuacja wyglądała co najmniej komicznie.