Mariusz Pudzianowski słynie ze swojej rozbrajającej szczerości. W przeszłości wielokrotnie poruszał kwestie z życia prywatnego, które wielu popularnych sportowców woli ukrywać przed mediami i fanami. Być może właśnie z tego bierze się jego fenomen i popularność. Nie jest tajemnicą, że "Pudzian" jest kochany przez kibiców w Polsce i to wcale nie tylko za swoje sportowe osiągnięcia. Bliskość dla wszystkich, którą odznacza się zawodnik MMA federacji KSW, sprawiła, że postrzega się go jako postać bardzo sympatyczną. Mariusz Pudzianowski nie zamierza się jednak zatrzymywać i wciąż publikuje nowe materiały. Przy okazji ostatniego na jaw wyszły jednak przez przypadek jego problemy ze wzrokiem. Zwrócił na to uwagę jeden z komentujących materiał zamieszczony na portalu Facebook.
Mariusz Pudzianowski w okularach. Już nie może tego ukryć
Zazwyczaj widzimy Mariusza Pudzianowskiego w ciągu dnia i w wirze pracy. Czy to poranny bieg, czy obowiązki w firmie transportowej - "Pudzian" zawsze wygląda na uśmiechniętego i zadowolonego z życia. Tym razem legenda polskiego sportu postanowiła nagrać materiał wideo tuż przed pójściem spać. Przez to dowiedzieliśmy się, że wzrok "Pudziana" na wieczór nie jest już tak sokoli jak jakiś czas temu. Okazało się, że musi nosić okulary.
Zauważył to jeden z kibiców, publikując komentarz pod nagraniem Pudzianowskiego. "Pierwszy raz widzę pana w okularach" - skomentował spostrzegawczy kibic. Pudzianowski, jak często bywa, odpisał na słowa obserwującego, wyjaśniając wszystko. "Do czytania zakładam" - napisał znany sportowiec. Po latach ciężkiej pracy wielu Polaków potrzebuje okularów do czytania ze względu na pogarszający się wzrok. Jak widać, gwiazdy sportu nie są pod tym względem wyjątkowe.
Potworny nokaut na GROMDA 8! Konieczne były nosze, straszliwa bomba wyłączyła Cassiusa Claya [WIDEO]
Mariusz Pudzianowski o spaniu
Sam materiał Mariusza Pudzianowskiego wcale nie dotyczył noszenia okularów, a problemy ze wzrokiem wyszły dość niespodziewanie. "Pudzian" chciał odpowiedzieć na inne pytanie, które związane było z chodzeniem spać. Okazało się, że ktoś był ciekawy o której godzinie sportowiec chodzi spać. To dość zasadne pytanie, zważając na fakt, że często wstaje przed świtem, by rozpocząć dzień od treningu. Okazało się, że pora usypiania niekoniecznie jest stała. "Pytacie o której godzinie chodzę spać hymmmm ciężkie pytanie ……chodzę spać jak mi się zachce" - napisał przy filmików z przesłaniem dla fanów Mariusz Pudzianowski.