Mało który czas oddziałuje na wyobraźnię tak mocno jak ten bożonarodzeniowy. Tradycje przekazywane są z pokolenia na pokolenie, a brak wypełnienie którejś z nich zostawia pustkę, którą trudno wypełnić. Nic więc dziwnego, że większość osób skrupulatnie dba o to, aby nie zapomnieć o czym. Należy do nich również Mariusz Pudzianowski, który w Wigilię najpierw postanowił zaaplikować sobie sesję treningową, a potem skupić się na świętowaniu.
Polecany artykuł:
Jak wiadomo, stół wigilijny nie może się obyć bez karpia. Doskonale wie to także Pudzian, który nie wyobraża sobie braku tej ryby w swoim menu na ten wyjątkowy dzień w roku. Pochwalił się tym ze swoimi fanami zamieszczając poniższą wiadomość.
By mieć siłę do kolejnych morderczych treningów z pewnością patelnia (talerzyk) karpia jest wskazany!