Mariusz Pudzianowski, słusznie zresztą, odbierany jest jako jeden z najsympatyczniejszych sportowców w Polsce. Mimo ogromnej popularności, sporych apanaży i przywilejów gwiazdy, nie zmienił się przez lata i wciąż na pierwszym miejscu stawia swój kontakt z fanami. Na spotkaniach były mistrz świata strongmanów potrafi godzinami rozdawać autografy i fotografować się z chętnymi. Ostatnio swój wizerunek zaczął przedstawiać jeszcze inaczej. W mediach społecznościowych "Pudzian" pokazuje projekty, które przysyłają mu kibice. Nie tak dawno głośno było między innymi o zdjęciu z wirtualną żoną, które rozbawiło całe masy. Na jego profilach pojawiło się jeszcze kilka fotomontaży, ale nie to nie wszystko! Sentymentalna podróż Mariusza Pudzianowskiego opiera się także na zdjęciach z przeszłości. Na najnowszym widzimy go w afrykańskim otoczeniu, a na fotce wykonuje skwapliwie powierzone mu tam zadania.
Mariusz Pudzianowski na zdjęciu dzierży w rękach wielki kij. Sam jednak nie do końca wiedział, czy robił z nim rzeczy, które powinien. "Na co oni mi ten kołek dali???? Co mam nim słonie zaganiać???" - zastanawiał się w opisie. To wyjątkowo rozbawiło kibiców, którzy po raz kolejny zostawili mnóstwo pozytywnych komentarzy i reakcji na Facebooku.
Polecany artykuł: