Błachowicz nie miał zbyt wiele do powiedzenia w starciu z 42-latkiem. W 1. rundzie Brazylijczyk szybko go obalił i do końca tej odsłony nie dał się podnieść Polakowi. W 2. początkowo było lepiej, ale po chwili Teixeira ponownie przejął inicjatywę i zakończył pojedynek duszeniem za pleców.
Po kilkunastu dniach od tej walki Brazylijczyk w rozmowie z Arielem Helwanim zdradził, że nastawiał się na zdecydowanie trudniejszy pojedynek.
Szczere wyznanie Joanny Jędrzejczyk o zdrowiu i pieniądzach. Te słowa nie przejdą bez echa!
- Myślałem, że to będzie wojna, że to nie będzie łatwa walka. Spojrzałem na siatkę i patrzyłem jak mogę go obalić, obić go łokciami i myślałem na co muszę uważać. Nie sądziłem, że go zdominuję i tak łatwo go obalę. Powtórzę, mówię „łatwo” z całym szacunkiem. To było szybkie obalenie - zaznaczył Teixeira (tłumaczenie za mmarocks.pl).
42-latek opowiedział także o kapitalnej w jego wykonaniu akcji kończącej pojedynek w Abu Zabi.
- Obijałem go i nazywamy ten ruch „rozkładanie kurczaka”. Rozciągnąłem go w parterze, a mój ochraniacz naciskał na jego plecy. To bardzo niekomfortowe, a kiedy włożyłem rękę, to on odklepał. Wiedziałem, że nie wyjdzie z tego więc on też pewnie też to wiedział. To ciężka pozycja więc po prostu mógł odklepać - zakończył.
Jan Błachowicz spotkał się z Kubą Wojewódzkim i… zrobiło się groźnie, mocne słowa zawodnika UFC