Nie milkną echa skandalu, do którego doszło na gali FAME MMA 8. Co-main event zakończył się dyskwalifikacją Marcina Najmana, który w ten sposób pożegnał się z organizacją. "El Testosteron" najpierw obalił rywala, a potem po odjęciu punktu jeszcze kopnął Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego. W ringu rozpętała się awantura, w którą włączył się także trener Najmana, Damian Herczyk. Ten założył dźwignię na nogę rywala swojego podopiecznego.
Najlepsze walki Marcina Najmana w MMA. Prawie wszystkie kończył w jednej pozycji [GALERIA]
– Stałem nad nim, wszystko było opanowane i nagle Kasjusz zaczął kopać. Niemalże dostałem w brodę, automatycznie złapałem mu stopę i on chciał ją wyszarpać – tłumaczył w rozmowie z „SE” Damian Herczyk, trener Najmana. Szybko jednak się zreflektował i przeprosił za swoje zachowanie, które sam nazwał nieprofesjonalnym. Wiele osób zastanawiało się, co stało się "Don Kasjo".
Ten krzyczał z bólu i kulał. Światło na tę sprawę rzuca szef FAME MMA, Krzysztof Rozpara. - "Don Kasjo" ma zerwane lub naderwane ścięgno, jeszcze nie wiemy tego dokładnie. Ma nogę w gipsie, co stawia pod znakiem zapytania jego najbliższą walkę - tłumaczy Rozpara. Co ciekawe, najbliższy pojedynek Życińskiego miał być "grubszą sprawą". Co to dokładnie oznacza? Tego jeszcze nie wiemy!
MASAKRA na gali MMA! Twarz tej kobiety zamieniła się w krwawą miazgę! ZDJĘCIA i WIDEO
Przypomnijmy, że Życiński zapowiadał chęć walki z kimś z doświadczeniem w UFC. - Może być Khabib albo McGregor. Chcę kogoś, kto bił się w UFC - mówił "Don Kasjo", zapowiadając, że jest w stanie pobić nawet tak doświadczonych rywali. Wciąż mówi się o potencjalnym starciu z Normanem Parkiem, byłym zawodnikiem UFC, a obecnie wojownikiem KSW.
Zobacz zdjęcia z bójki pomiędzy "Don Kasjo" a Marcinem Najmanem!