Sławomir Peszko ostatnio ogłosił zakończenie sportowej kariery. Odwiesił buty na kołek i zapowiadał przygotowanie nowego, dużego projektu. Okazało się, że jest nim organizacja MMA, CLOUT MMA. Były reprezentant Polski współpracuje przy tym projekcie z czołową influencerką z naszego kraju Lexy Chaplin.
Peszko o debiucie we freak-fightach: To moje marzenie!
- Doświadczenia w sportach walki nigdy nie miałem, ale zawsze byłem fighterem na boisku piłkarskim. Nie miałem zbyt dużo umiejętności, więc nadrabiałem to swoim charakterem i temperamentem. Podobnie będzie też tutaj - zapowiadał Peszko, który nie ukrywa, że szykuje się do debiutu w MMA.
"Peszkin" powiedział wprost, że występ w klatce byłby dla niego spełnieniem marzeń. - Gdy wyjdę kiedyś do oktagonu, nie będzie wielkiej techniki, ale nie zabraknie woli walki i dążenia do zwycięstwa. Docelowo jest to moje marzenie - mówi w nagraniu w mediach społecznościowych CLOUT MMA.
Peszko o Lewandowskim: Na pewno będzie trzymał kciuki
Sławomir Peszko został zapytany, kto powinien znaleźć się w jego narożniku.
- Chciałbym, aby był to prawdziwy fighter, czyli Jan Błachowicz. Mamy dobry kontakt, bo już z nim współpracowałem, więc z pewnością by mnie czegoś nauczył. Marcin Wasilewski, mój bardzo dobry kolega, znakomicie się z nim znamy i na pewno Robert Lewandowski, który będzie trzymał kciuki – dodał Peszko.