Od dłuższego czasu wiadomo, że karta walk gali CLOUTMMA 5 jest naładowana takimi zestawieniami, w których nie brakuje głośnych konfliktów i jasnym było, że programy i konferencje przed sobotnim wydarzeniem będą ciekawe z punktu widzenia odbiorców. Największe show robi Natan Marcoń. Influencer "nie bierze jeńców" i tak naprawdę z wieloma zawodnikami wchodzi w konflikt. Scen z udziałem Marconia nie brakowało również podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przed sobotnią galą. Doprowadził on do urazu innego z zawodników.
Gdy Salim Touahri, były zawodnik UFC i nowa postać w federacji CLOUTMMA, podszedł do Marconia wywiązała się szarpanina. "Bóg Estetyki" nie zastanawiał się za długo i rzucił mikrofonem w stronę oponenta. Touahri doznał rozcięcia na czole i osoby zgromadzone na panelu krytykowały Marconia za takie zachowanie. Również Sławomir Peszko, twarz federacji CLOUTMMA, postanowił zwrócić uwagę Marconiowi. Ten nie pozostał mu dłużny.
- Ale mi przykro... - zaczął dość spokojnie Marcoń. - Alkoholiku! Alkoholiku, nie będziesz mnie kur** pouczał. Od tego zacznijmy! - zaczął się rozkręcać po chwili. - Podchodzi do mnie gość, chce mnie uderzyć, to co mam zrobić? Nie bronić się? Dostać kur** wpier***? Na policję mam zgłosić? No to idź ty kur** zgłoś, w piłkę kur** pokopać, najeb***. Wkur**** mnie też, kur**. Po ch** go bronisz?! - odpalił się ostatecznie zawodnik CLOUTMMA.