Smutne wiadomości dotarły do Polski. W wieku 48 lat zmarł gwiazdor MMA - Andre Mussi. Były zawodnik trenował na siłowni, jednakże zasłabł i zmarł. Mężczyzna został przewiony do szpitala, gdzie nie udało się go odratować. Mężczyznę wspomniał jego przyjaciel i słynna osobowość jiu-jitsu, Renato Velame, który w rozmowie z "The Sun" mówi o zmarłym jako o wielkim reformatorze dyscypliny.
Nie żyje gwiazda MMA. Andre Mussi miał 48 lat
Mussi swoją karierę skończył w 2010 roku z bilansem 11 zwycięstw na 16 stoczonych pojedynków. Po tym zajął się działalnością menadżerską zawodników. Zmarłego wspomniał w rozmowie z "The Sun", mówiąc o byłym zawodniku jako o wielkim reformatorze MMA, który wychował wielkich tego sportu - Yuri Carltona i Edilberto Crocotę.
- Był istotnym elementem nowoczesnego MMA. Zreformował model biznesowy i pomógł w profesjonalizacji tego sportu (...) W przeszłości trudno było otworzyć siłownię poświęconą wyłącznie sztukom walki. Stworzyliśmy silny zespół MMA. Wielu zawodników, takich jak "Minotaur" i "Minotouro" trenowało tam. To było miejsce, do którego przychodziło to pokolenie fighterów - mówi o zmarłym jego przyjaciel.