Wydanie książki "Zawsze ten sam" sprawiło, że Artur Szpilka bardzo często pojawiał się w ostatnim czasie w mediach, udzielając kolejnych wywiadów i opowiadając o tym, co działo się w jego życiu w przeszłości oraz o tym, co myśli na dane tematy, jak chociażby LGBT+. Były pięściarz pojawił się również w "Kanale Zero", jednak ta rozmowa mocno różniła się od pozostałych. Już na starcie Krzysztof Stanowski zauważył, że "Szpila" jest mocno zestresowany, co szybko zauważyli również widzowie.
- Niee, nie jestem zestresowany. Po prostu wiesz… Uważam, że jesteś kozak w tym swoim fachu i mówię „kurczę, żeby to nie poszło w drugą stronę”. A ja też mam swoją hierarchię wartości, którą zawsze bronie, Tak jak ty – ja tak samo. - odparł błyskawicznie Szpilka.
Odpowiedzi na kolejne pytanie nie przychodziły mu jednak zbyt łatwo i widać było, że gwiazdor KSW bardzo długo zastanawia się nad słowami, które wypowie w kierunku Krzysztofa Stanowskiego. Po kilku minutach transmisji, internauci sami dali znać o tym, że ten wywiad znacząco różni się od innych pisząc, że jest to niezwykle trudna rozmowa pomiędzy panami.
Szpilka dosadnie w programie Stanowskiego. Niezręczne momenty
- Pomimo tego, że jesteś wielkim w swoim fachu człowiekiem - jeżeli będziesz mnie obrażał, to ja też sobie na pewne rzeczy nie pozwolę. Ale to nie jest powód, żeby Cię od razu bić. Mogę skonfrontować się słownie. - rzucił dalej "Szpila" jednocześnie zwracając się do Stanowskiego oraz dając do zrozumienia, że w żadnej rozmowie nie musi sięgać po argument siły.