Przy okazji ukazania się biografii Artura Szpilki "Zawsze ten sam", na światło dzienne wyszło wiele nowych faktów i historii z życia pięściarza, o których fani do tej pory mogli po prostu nie mieć pojęcia. "Szpila" dodatkowo rzucał nowe światło na wiele spraw, udzielając kolejnych wywiadów podczas promocji swojej książki.
Z tej okazji pojawił się również w podcaście "Wojewódzki i Kędzierski", gdzie nie brakowało mocnych pytań, związanych również z przekonaniami o poglądami zawodnika KSW. Jedno z pytań rzuconych przez Kubę Wojewódzkiego dotyczyło podejścia do osób LGBT+. Okazuje się, że w tej kwestii Szpilka mocno zmienił przez lata swoje poglądy.
- Jestem bardziej prawicowy, niż lewicowy... Na pewno. Z reguły przede wszystkim o wiarę mi chodzi (...) Jestem wierzący, mam swoje poglądy, ale też mi się zmieniło. Zmieniło mi się przez lata patrzenie np. na homoseksualistów. Kiedyś by to było dla mnie nie do dopuszczenia, a dzisiaj w ogóle ich nie oceniam. Niech każdy sobie robi, co chce. - wyznał "Szpila".
Nie oznacza to jednak, że były pięściarz bezkrytycznie podchodzi do osób homoseksualnych. O ile toleruje on ich obecność w przestrzeni społecznej, to nie godzi się z narzucaniem innym osobom wartości sprzecznych z przekonaniami drugiej strony.
- Ale też przeszkadza mi, jeżeli próbują nam wmówić, że coś jest normalne - dla nich może tak, dla nas nie. Tylko o takie rzeczy mi chodzi... - dodał.
Artur Szpilka zapytany o aborcję. Jasna odpowiedź
To jednak nie koniec, bo Kuba Wojewódzki natychmiast kontynuował temat, pytając Artura Szpilkę również o kwestę aborcji, która w naszym kraju, obok tematu LGBT+ również wywołuje duże emocje w przestrzeni społecznej.
- Broń Boże! Przez wiarę choćby nawet, ale ja kocham, ja chciałbym mieć dziecko. Wiesz, nie mam tego dziecka. Chciałbym, ale moja stara nie chce. - wyjaśniał pięściarz pytany, czy kazałby swojej partnerce poddać się aborcji, w razie zajścia w ciąże.