Gala FAME MMA 13 zbliża się wielkimi krokami, a jedną z najgłośniejszych walk tego wydarzenia z pewnością jest trzecie starcie „Polaka” z Amadeuszem „Ferrari” Roślikiem. Ich konflikt przeszedł już do historii internetu, a brutalny soccer kick, który zakończył walkę na FAME MMA 8, będzie nieodłącznym elementem organizacji. 26 marca zawodnicy mają sobie wszystko wyjaśnić. W tym celu włodarze przygotowali specjalną formułę – no time limit. Dopełnienie trylogii ma się odbyć na zasadach 1 rundy bez limitu czasowego. Do oktagonu wchodzi dwóch wojowników, ale tylko jeden z nich opuszcza klatkę o własnych siłach. Kibice, którzy nie wierzyli, że emocje pomiędzy Polańskim a Roślikiem wciąż są duże, szybko przekonali się o swoim błędzie. Podczas pierwszej konferencji było aż za gorąco, a obie gwiazdy freak fightów obrzucały się wzajemnymi obelgami. Najpoważniejszą były słowa „Ferrariego”, który nazwał rywala „gwałcicielem”. To rozpętało prawdziwą burzę, bowiem internet doszedł do mrocznej przeszłości internetowego celebryty!
"Don Kasjo" szczerze o swoim majątku. Gwiazdor freak-fightów wyznał prawdę o milionach
Polak i Zabielski a afera budowlana
Po latach powrócił temat filmiku, który mieli nagrać influencerzy – Filip Zabielski i właśnie „Polak”. Natychmiast zawrzało, gdyż oskarżenia były poważne. „Ferrari” mówił o gwałcie, a poszczególni twórcy odkrywali kolejne szczegóły. Inny z bohaterów FAME MMA 13, „TheNitroZyniak”, mówił m.in. o „dziewczynie sztywnej od wódki”. Nagranie zostało owiano dużą tajemnicą, ale wszyscy mówili o stosunku seksualnym dwóch influencerów z jedną dziewczyną, dla którego tłem miała być „budowa”. Stąd wzięło się określenie „afery budowlanej”, na co składał się m.in. obecny na nagraniu styropian. Temat ten szybko opanował internet, a w działania włączył się m.in. Wardęga.
Popek wyruszył w ważną podróż. To w tym miejscu zadecyduje się jego przyszłość?
"Don Kasjo" jest przykładem, jak można wybić się na freak fightach. W galerii poniżej poznacie jego dziewczynę:
Wardęga wyjaśnił Polaka i aferę budowlaną
Na jego kanale pojawił się specjalny materiał, w którym lider internetowej „Watahy” zebrał stanowisko m.in. Polańskiego i Roślika. „Polak” mówił tam, że owo nagranie istnieje [w przeciwieństwie do Zabielskiego, który je podważał – przyp.red.], ale „operatorką” była dziewczyna, a on nie brał we wszystkim udziału. Gwiazda FAME MMA nie spodziewała się jednak, że już po kilku dniach stanie w obliczu konfrontacji.
7 marca odbył się specjalny program „Cage” przed FAME MMA 13, a gośćmi Wardęgi byli Dawid Malczyński, „Japczan” i właśnie „Polak”. Wielu kibiców czekało na program na żywo z byłym mistrzem federacji, przede wszystkim w celu wyjaśnienia afery budowlanej. Prowadzący program spełnił wszystkie oczekiwania, gdyż całkowicie zabawił się z podejrzanym influencerem. Początkowo zahaczył temat i wpuścił rozmówcę w maliny, gdyż Polański po raz kolejny stwierdził w 100%, że nie brał udziału w filmiku z Zabielskim. Tymczasem Wardęga przygotował prawdziwą bombę, gdyż okazało się, że dotarł do słynnego już nagrania!
Poniżej obejrzysz cały "Cage" z Polańskim:
„Polak” nie mógł uwierzyć własnym oczom i uszom, ale prowadzący „Cage” czuł się jak ryba w wodzie. Pokazał mu to nagranie i natychmiast spytał, dlaczego Polański okłamywał go w żywe oczy. W całej tej akcji wykorzystał jeszcze popularną grę „Tibia”, mówiąc, że jako stary tibijczyk wciąż ma kontakt z pewnymi potworkami, które wykopały dla niego poszukiwany filmik. Rywal „Ferrariego” nie wiedział, jak się zachować i trzykrotnie dopytywał Wardęgę, z czym go okłamał, choć ten wprost mu to wypunktował. Fani byli zawiedzeni postawą „Polaka” i jego kłamstwami, które zawodnik tłumaczył na żywo strachem przed pomówieniami o homoseksualizm.
Afera budowlana – obecny stan wiedzy
Po odkryciu Wardęgi „afera budowlana” stała się nieco jaśniejsza. Słynny twórca commentary dotarł do nagrania i opisał, że występują w nim zarówno Zabielski, jak i Polański, którzy odbywają stosunek płciowy z dziewczyną. Nie była ona influencerką i była pod wyraźnym wpływem alkoholu, jednak nie była też „sztywna od wódki”. Kilkukrotnie prosiła chłopaków o nienagrywanie zdarzenia, co ci zignorowali. Zdaniem Wardęgi nie doszło do gwałtu i złamania prawa, ale z pewnością jest to skomplikowany prawnie temat.