Tak MASAKRYCZNEJ kontuzji jeszcze nie widzieliście. Noga złamała mu się jak zapałka. Ciężko na to patrzeć

Jeśli ktoś zdecydował się na nieprzespaną noc i obejrzał galę UFC 261, która od samego początku zapowiadała się świetnie, dostał taka dawkę emocji, że na pewno nie mógł zasnąć od razu po zakończeniu wydarzenia. Niemal wszystkie walki stały na bardzo wysokim poziomie. Kibice zobaczyli kilka efektownych nokautów, jak choćby ten Rose Namajunas na Weili Zhang, czy Kamaru Usmana na Jorge Masvidalu. Właśnie dla takich chwil ogląda się mieszane sztuki walki. Fani nie zapomną również tego, co wydarzyło się w pojedynku Chrisa Weidmana z Uriahem Hallem. Obrazki z pierwszych sekund walki mogły wielu przyprawić o mdłości.

Oto kolejna rywalka Joanny Jędrzejczyk? Potworny nokaut nowej mistrzyni! Co za kopnięcie!

Koszmarna kontuzja Weidmana

Były mistrz UFC w wadze średniej chciał rozpocząć pojedynek od niskich kopnięć. Jedno z nich zakończyło się jednak tragicznie. Amerykanin trafił w piszczel rywala, a kość Weidmana nie wytrzymała tego uderzenia i po prostu się złamała. I to w taki sposób, który wywołuje ciarki na plecach, a osoby o słabszych nerwach mogą mieć mdłości. Co ciekawe, po filmach widać, że Weidman w pierwszej chwili nie poczuł bólu.

Okropne wideo z kontuzji

Amerykanin odprowadzając nogę po kopnięciu starał się na niej jeszcze stanąć. Ale że był to fatalny pomysł, nikogo nie było trzeba przekonywać. Noga wygięła się w bardzo nienaturalny sposób, a na twarzy przewracającego się Weidmana pojawił się grymas ogromnego bólu. Rzecz jasna walka została przerwana, a Uriah Hall został pierwszym zawodnikiem w historii MMA, który wygrał, nie zadając ciosu.

Potworny nokaut na gali KSW 60. Zawodnik padł jak kłoda po piekielnie mocnym kopnięciu [WIDEO]