Mariusz Pudzianowskim był głównym bohaterem KSW 70 w Łodzi. Tym razem włodarze nie szukali mu nietypowego rywala, a zestawili go z inną legendą tej federacji, Michałem Materlą. Niewielu ekspertów wierzyło w zwycięstwo Pudzianowskiego, ale zawodnik z Białej Rawskiej kolejny raz udowodnił, że nigdy nie można go skreślać i pozbawiać szans.
Rodzinny dramat Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka! Przeżył z ukochaną potworne chwile
Tak nazwali Pudzianowskiego. Nietypowe określenie
Bo "Pudzian" ponownie udowodnił, że stać go na rzeczy wielkie. Materla wyższość rywala musiał uznać bardzo szybko. Już na początku pierwszej rundy na jego szczęce wylądował straszliwy podbródkowy, który okazał się ciosem kończącym. Tym samym Pudzianowski odniósł piąte zwycięstwo z rzędu i ma chrapkę na więcej.
Zakrwawiony Artur Szpilka. Pojawiło się nagranie w sieci! Wiemy, co go spotkało
Wokół przyszłości 45-latka pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Dotyczą one potencjalnego rywala w kolejnej walce. W mediach przewijało się już mnóstwo nazwisk i każde z nich gwarantowało ogromne zainteresowanie ze strony kibiców. Ale jedno zestawienie elektryzuje szczególnie. Mowa o możliwej walce z Robert Soldiciem.
Media w taki sposób określimy Mariusza Pudzianowskiego
Kilka dni temu Pudzianowski zaczepił Chorwata, odpowiadając na jego pytanie w mediach społecznościowych. Podwójny mistrz KSW zapytał, z kim powinien stoczyć kolejną walkę, a "Pudzian" odpisał, że on jest następny. - O kur**, dobre to! Lets go - odpisał reprezentant Chorwacji, dla którego być może starcie z Pudzianowskim będzie ostatnim w KSW.
O możliwym pojedynku Soldić - Pudzian rozpisują się chorwackie media. Jeden z portali nazwał Polaka "potworem" w nawiązaniu do jego wagi. - wygląda na to, że Soldić mógłby od razu przeskoczyć do wagi ciężkiej. Tam czeka go nowe wyzwanie, które zaoferował legendarny Mariusz Pudzianowski, czyli pięciokrotny najsilniejszy człowiek świata, 120-kilogramowy potwór z Polski - napisano na portalu www.24sata.hr.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.