Marcin Różalski

i

Autor: Strike King Marcin Różalski

Wielki wojownik

Te słowa Marcina Różalskiego chwytają za serce! Zakończył karierę, mówi o granicach wytrzymałości

2024-10-14 12:05

Po ponad 20 latach od pierwszego zawodowego pojedynku Marcin Różalski zakończył karierę. Kropkę nad "i" postawił na gali Strike King 3, remisując z Mariuszem Wachem. - Powoli staję się cywilem. Ze sportem się nie żegnam, ale walczyć już nie będę - powiedział "Różal".

Różalski był m.in. mistrzem świata organizacji ISKA i WKA w formule K-1, wywalczył też tytuł międzynarodowego czempiona KSW w wadze ciężkiej.

- Ja nigdy nie byłem przygotowany do tego, żeby zakończyć karierę. Prawda jest jednak taka, że już strasznie się męczyłem i wychodząc do ringu z Mariuszem powiedziałem sobie, że bez względu na wynik to będzie ostatnia walka. Wiedziałem, że jak zrobię to oficjalnie, to łatwiej będzie mi tego dotrzymać, bo nie rzucam słów na wiatr - zdradził Różalski po walce w rozmowie z dziennikarzami.

Marcin Różalski po zakończeniu kariery: Sięgnąłem granic możliwości

"Różal" nie ukrywał, że obóz przed starciem z Wachem kosztował go mnóstwo sił.

- Naprawdę sięgnąłem granic możliwości i nie mam złudzeń, że więcej już nie będę w stanie tego osiągnąć, nie będę w stanie przygotować się tak, jak do tej walki. Cieszy mnie jednak to, że dwóch takich zgredów pokazało, że choć są grubo po 40-stce, to wciąż coś tam potrafią i mogą dać kibicom fajną bitkę - dodał.

Różalskiego w akcji już zatem więcej nie zobaczymy, ale ze sportu nie chce znikać.

- Coś tam jeszcze jest do zrobienia, można się przecież spełniać w sporcie w zupełnie innej roli. Ale to czas pokaże, teraz chciałbym wszystkim serdecznie podziękować - kibicom, ludziom, którzy przez te lata byli obok mnie oraz rywalom, z którymi się biłem. Dla mnie to jest kawał historii - zakończył "Różal".

Najnowsze

Materiał sponsorowany