Walka Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką rozpala wyobraźnię fanów już od wielu miesięcy. Czas oczekiwania się już kończy i fani lada chwila będą mogli cieszyć się tym pojedynkiem, choć wielu z nich, ale też i ekspertów, ma trudności z wytypowaniem zwycięzcy. Z jednej strony mamy Mariusza Pudzianowskiego, który stoczył już 25 walk w MMA, z drugiej natomiast zawodowego boksera, który miał szansę na zdobycie mistrzostwa świata. Trener Mariusza Pudzianowskiego nie ma jednak wątpliwości, że Artur Szpilka nie ma wielu atutów przeciwko jego podopiecznemu.
Szpilka może pochwalić się tylko jednym? Mocne słowa trenera „Pudziana”
Arbi Szamajew nie odbiera Arturowi Szpilce szans na zwycięstwo z Pudzianowskim. Jest świadomy ograniczeń swojego podopiecznego i wie, że Szpilka bardzo dobrze przygotowuje się do tego starcia. – Artur może zaskoczyć Mariusza, bo oglądał jego walki. Widzi dziury (w jego obronie - przyp. red.) i wszyscy obstawiają, że może znokautować Mariusza. Ale naprawdę uwierzcie, że druga strona nie jest podstawionym prezentem. W tej walce może dziać się wszystko, nie zdziwiłoby mnie nawet poddanie - zaskoczył Szamajew w wywiadzie dla inthecage.pl
Jego zdaniem jednak Szpilka nie ma wielu atutów. – Mariusza znam, Artura znam. Wiem, jakie mieli przygotowania. Jedyne, co Artur ma, to lucky punch (ang. szczęśliwy cios - przyp. red.) i młodość. To jego dwa atuty – stwierdził trener Pudzianowskiego i przypomniał, że Szpilka stoczył w MMA dopiero dwie walki.