Glyan Alves był jedną z wschodzących gwiazd brazylijskich sportów walki. Wojownik takich organizacji jak Shooto Brazil czy Future FC został zamordowany w swoim własnym garażu. 26-letni zawodnik został zastrzelony we własnym garażu. Mężczyzna został trafiony w trzy razy w brzuch i raz w nogę, trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować.
POTWORNA kontuzja na gali MMA! Boli od samego patrzenia [WIDEO]
Jak poinformował portal MMAFighting.com, walka o jego życie trwała bardzo długo, ale podczas samej podróży karetką Alves doznał ataków serca. Po przewiezieniu do szpitala, lekarze stwierdzili zgon. Informacje o śmierci zawodnika potwierdził jego trener!
Gwiazdor NFL nie przejmuje się KORONAWIRUSEM. IMPREZOWAŁ z modelkami [ZDJĘCIE]
Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, policja prowadzi śledztwo i będzie próbowała odnaleźć napastnika. Życiowa partnerka Glyana była w ciąży. Kobieta dzień po śmierci Glyana Alvesa urodziła jego drugą córeczkę. Niestety, ta nigdy nie będzie miała okazji ani go poznać, ani zobaczyć go występującego w ringu.
Cage Warriors 113: Relacja NA ŻYWO
Glyan Alves stoczył osiemnaście zawodowych pojedynków w karierze - trzynaście z nich wygrał. Ostatnie dwie walki z Herbethem Reisem de Sousą i Elvisem Batistą da Silvą przegrał kolejno przez poddanie i decyzję sędziów.