Walka Mameda Khalidova z Tomaszem Adamkiem elektryzowała wszystkich fanów sportów walki w Polsce. Starcie legendy MMA z legendą boksu na XTB KSW Epic wywołało mnóstwo emocji, ale zostawiło ogromny niedosyt. Wszystko przez kontuzję Khalidova, przez którą walka została przerwana po trzeciej z sześciu rund. W tych odbytych to gwiazdor KSW prezentował się lepiej i mógł sprawić sensację, jednak pech sprawił, że zwycięstwo przed czasem przypadło Adamkowi. Szczegóły kontuzji ręki Mameda były owiane sporą tajemnicą, ale dwa miesiące po walce 43-latek wyznał całą prawdę o urazie, z którym się zmagał.
Mamed Khalidov pierwszy raz tak szczerze o walce z Tomaszem Adamkiem
- Witam serdecznie wszystkich, standardowe sprawozdanie. Po walce już minęło sporo czasu. Była kontuzja, było ryzyko, że będzie trzeba operację robić, ale na szczęście od razu po walce pojechałem do kliniki, do pana doktora Nagraby. Usztywnił mi rękę, miałem połamaną drugą kość śródręcza, z odłamkami. Wprowadzili tam osocze i dwa tygodnie miałem tą ręką nie ruszać - powiedział pierwszy raz tak otwarcie Khalidov w specjalnym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
- Tak zrobiłem, zrobiłem przerwę dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach zacząłem trenować delikatnie, ale ręki nie ruszałem. Minęło dwa miesiące, ręka się zagoiła. Już boksuję. Wszystko jest dobrze, dzięki Bogu. Kontuzji już nie ma. Jestem w takiej średniej formie można powiedzieć. Podtrzymywałem formę, teraz mogę już normalnie boksować, mogę trenować. Tyle w temacie. Zobaczymy, jakie będą propozycje, co będziemy dalej robić - zakończył zawodnik KSW. Nagranie błyskawicznie zebrało mnóstwo komentarzy fanów, którzy życzyli Khalidovowi przede wszystkim zdrowia.
Listen on Spreaker.