W świecie freak fightów nie brakuje zawodników, którzy mogą pochwalić się wysokimi zarobkami za swoje walki, czego doskonałym przykładem jest chociażby Arkadiusz Tańcula. Zarobki zawodnika federacji FAME MMA, który stoczył dla niej aż 11 walk to jednak i tak pikuś przy tym, ile za swoje walki zainkasował Sebastian Fabijański. Aktor i raper, który trzykrotnie wychodził z klatki pokonany już po kilkudziesięciu sekundach przez lwią część kibiców został okrzyknięty najbardziej przepłaconym zawodnikiem FAME MMA i w ostatnim wywiadzie w podcaście u "Żurnalisty", Wojciech Gola potwierdził te słowa.
- Był przepłaconym zawodnikiem, ale wszedł też z zupełnie innego świata. Nie sprawdził się w walka i też w jakiś sposób zrobiło to kontrowersje, ale już po gali każdy o tym gadał... Po pierwszej walce byłem zawiedziony. Nie spodziewałem się, że aż tak słabo będzie. Po trzeciej najgorzej się czułem. Niesmak, duży niesmak - wypalił jeden z włodarzy FAME MMA komentując angaż Fabijańskiego.
Sebastian Fabijański stoczył trzy walki na FAME MMA. Zadebiutował w starciu z Wacławem "WacToja" Osieckim. Następnie mierzył się z Filipem "Filipkiem" Marcinkiem, a po raz ostatni oglądaliśmy go w klatce, kiedy razem z Tomaszem Olejnikiem stanął w walce 2 vs 2 z Wojciechem Golą i Sylwestrem Wardęgą. Wszystkie starcia przegrał.