Niewątpliwie Mariusz Pudzianowski zalicza się do grona najpopularniejszych polskich sportowców, którzy osiągnęli ogromny sukces. Były strongman oraz zawodnik federacji KSW jest znany również poza granicami naszego kraju, a dzięki ciężkiej pracy dorobił się również niemałego majątku i pięknego domu. Wielu fanów siłacza zastanawia się jednak, po co "Pudzian" dalej wstaje skoro świt i wylewa codziennie siódme poty na siłowni, skoro osiągnął w życiu naprawdę dużo i nie musi nieustannie się starać. Po kolejnej lawinie takich pytań, Mariusz Pudzianowski postanowił odpowiedzieć swoim fanom.
Łzy same napływają do oczu po szczerym wyznaniu Mariusza Pudzianowskiego o jego życiu prywatnym. Odpowiedział fanom
- Pytacie się Pudzian, po co Ci to wszystko? Po co wstajesz o 5 rano i biegasz, rozciągasz się, ciągle boksujesz, pracujesz itd. Przecież Ty wszystko masz, Ty nic nie musisz robić. To odpowiem Wam… - rozpoczął swoją relację w mediach społecznościowych Pudzianowski ujawniając, że rzesza jego fanów zadaje mu niemalże bez przerwy pytania o jego życie prywatne.
Wyznanie Mariusza Pudzianowskiego o jego życiu prywatnym doprowadza do łez. Otworzył się przed fanami i powiedział wszystko
Okazuje się, że były siłacz traktuje swoją codzienną rutynę, jak terapię i nie wyobraża sobie innego życia. - Jak to ktoś kiedyś ładnie ujął – sport dla mnie to jest tak naprawdę przyjaciel i psycholog, który trzyma mnie mocno w ryzach. Trzyma moje ciało w dyscyplinie i głowę trzyma, żeby się nie rozleciała na kilka kawałków. Bo żyjemy w naprawdę paskudnych czasach - wyjaśnił gwiazdor KSW wyznając, że inny tryb życia mógłby sprawić, że ten nie byłby już sobą zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Niejako więc Pudzianowski skazany jest na ciężkie ćwiczenia każdego dnia.