Mateusz Murański był jednym z najpopularniejszych polskich freak-fighterów. „Muran” walczył dla wielu organizacji – High League, FAME MMA, FEN, PRIME Show MMA czy Elite Fighters. W dziewięciu pojedynkach wygrywał czterokrotnie. Mierzył się m.in. z Arkadiuszem Tańculą, Alanem Kwiecińskim czy byłym zawodnikiem KSW Vaso Bakocevicem.
Tragiczne informacje o freak-fighterze pojawiły się na początku lutego tego roku. - O zgonie poinformował członek rodziny, który nie mógł się dodzwonić. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze i znaleźli ciało, wykonano czynności m.in. oględziny z udziałem biegłego, potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich. Przyczyny śmierci zostaną ustalone po sekcji zwłok - mówiła „Super Expressowi” rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku, Grażyny Wawryniuk.
Narzeczona Mateusza Murańskiego wspomina go w jego urodziny. „Część mojego serca jest u góry”
Partnerką Mateusza Murańskiego była Karolina Wolska, której freak-fighter zdecydował się oświadczyć. Kobieta wspierała go przez długi czas – także w okresie jego pojedynku dla freak-fightowych federacji. Z jej wpisów w mediach społecznościowych widać było jak na dłoni, jak bardzo przeżyła jego odejście.
Karolina Wolska wciąż regularnie publikuje treści w swoich mediach społecznościowych, w których wspomina byłego ukochanego. Kolejny wpis opublikowała w rocznicę jego urodzin. Widać w nim wciąż ogromne emocje.
- Część mojego serca ma dzisiaj urodziny. Pogodziłam się z tym, że część mojego serca jest tam u góry. Mój żal nie może się powstrzymać od przeglądania starych zdjęć już wypalonych w pamięć po to, by znów je poczuć. Bo nawet jeżeli jedyne, co pozostało do poczucia, to ich nieobecność, lepiej niż w ogóle ich nie czuć – napisała Karolina Wolska na swoim Instagramie.