„Kapitan Polska. A co, nie możemy mieć? – młode urwisy mają fantazję. Trzeba mieć dystans do siebie, niech mają dzieciaki frajdę” – napisał Pudzianowski, publikując zdjęcie na swoich profilach internetowych z prośbą o udostępnienie. Trzeba przyznać, że posturą i wyglądem budzi respekt, tym bardziej że ma na sobie strój superbohatera i tarczę, wszystko w biało-czerwonych barwach narodowych. „Powiem nieskromnie: tak stoję murem zawsze za Polską” – podkreślił Mariusz w odpowiedzi na zachwyty fanów podziwiających obrazek.
Tymczasem Pudzian szykuje się pomału do kolejnego starcia w mieszanych sztukach walki. 21 marca 2020 r. w Atlas Arenie odbędzie się gala KSW 53, a pojedynek Mariusza ma być walką wieczoru (nie jest jeszcze znany rywal). Pudzianowski wraca do klatki po zwycięstwie w pierwszej gali KSW w Chorwacji.
Przypomnijmy, że nasz mocarz pokonał w listopadzie Bośniaka Erko Juna. Łódź kojarzy mu się bardzo dobrze. Walczył tam już pięciokrotnie. Trzy razy było to w walkach wieczoru i także trzykrotnie kończył pojedynek jako zwycięzca.