Hejt i fala nienawiści płynąca ze strony wielu kibiców może szybko zakończyć karierę słabszego psychicznie sportowca - zwłaszcza, gdy mówimy dopiero o nastolatkach! Na całe szczęście 14-letnia Sara nie przejmuje się słowami krytyków i ani myśli rezygnować z uprawiania skoków narciarskich. Niestety, ostatnio spotkała się z nieprzychylnymi komentarzami ze strony nietkórych osób...
Adam Małysz SZCZERZE o koronawirusie. To przez to mamy tak POTWORNY problem z pandemią?
Wszystko zaczęło się od trafienia na listę rezerwowych kadry młodzieżowej kobiet w skokach. Zawodniczka pochwaliła się tym za pośrednictwem mediów społecznościowych i otrzymała z tego powodu niemiłe wiadomości. Powodem jest jej... nazwisko! Sara Tajner to wnuczka byłego trenera kadry i obecnego prezesa PZN, Apoloniusza!
- Strasznie mnie to bawi, bo ludzie hejtują mnie za moje nazwisko. A ja tak się urodziłam... Mam takie nazwisko. To nie zależy ode mnie. Sorry, ale nie - powiedziała w wideo opublikowanym na swoim Instagramie! - Ja jestem odporna na tego typu komentarze i szczerze się z tego śmieję, ale niektórym ludziom może to sprawić wiele cierpienia. Uważajcie na to co piszecie w internecie - dodała w komentarzu.