Eksplozja formy Stocha jest niesamowita. Od początku roku polski skoczek nie ma sobie równych. W przeciągu paru miesięcy zdarzyło się kilka wpadek, jak np. brak awansu do drugiej serii w konkursie indywidualnym PŚ w Zakopanem, ale i tak okres ten był niebywale udany. Przypieczętował go złotym medalem igrzysk olimpijskich w Pjongczangu.
Dla Stocha był to już trzeci złoty krążek olimpijski w karierze. Stał się jednym z nielicznych zawodników, którzy obronili ten tytuł. Dokonania Polaka w tym sezonie są jednak o wiele większe. Jako drugi skoczek w historii wygrał wszystkie cztery konkursy Turnieju Czterech Skoczni i jako drugi polski zawodnik zdobył medal MŚ w lotach narciarskich.
Na zakończenie dołożył zwycięstwo w Raw Air i co najważniejsze, triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. - Kamil zdobył już wiele trofeów, ale nadal wyznacza sobie kolejne cele - powiedział Adam Małysz o dokonaniach Stocha w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Kolejne osiągnięcia polskiego skoczka powodują, że porównywany jest właśnie do Małysza.
Obecny dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN przez wiele lat był niedościgniony w swoich osiągnięciach. Wydawało się, że nikt nie będzie w stanie go przebić. Ale dokonał tego właśnie Stoch, który zdobył wszystko, co jest do zdobycia w skokach narciarskich. Z porównaniami obu zawodników nie zgadza się sam Małysz. - Odnosiłem sukcesy w moich czasach, Kamil w swoich. Tego nie da się porównać - powiedział były skoczek.
Zobacz również: PŚ w skokach narciarskich: Kamil Stoch zarobił miliony na skakaniu [ZDJĘCIA]