Zawodnicy w niemieckiej miejscowości, gdzie rozegrane zostaną mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, są już od kilku dni. W środę mieli pierwszą okazję na to, aby zapoznać się z normalnym obiektem w Oberstdorfie i do dyspozycji mieli dwie serie treningowe. W czwartek ponownie mogli przetestować obiekt i większość skoczków tak zrobiła. Na próbnych skokach zabrakło jednak Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Piotra Żyły. Liderzy polskiej kadry nie oddali nawet jednego skoku, a ten fakt mógł sprawić, że kibice zaczęli się zastanawiać, czy z zawodnikami wszystko jest w porządku.
Notorycznie krzywdzili Kamila Stocha. Teraz mają wielki problem!
Sprawa bardzo szybko jednak się wyjaśniła, a powody absencji trójki postanowił wyjaśnić dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej, Adam Małysz. - Trenerzy podjęli taką decyzję ze względu na to, że w ostatnim czasie sporo było podróży. Rumunia, szybki powrót, wyjazd do Oberstdorfu, dosyć długa, prawie dwunastogodzinna podróż samochodami. Michal Doleżal i jego sztab uznali, że dwa skoki pierwszego dnia treningów i dwa w piątek, w dniu kwalifikacji, wystarczą - powiedział legendarny skoczek cytowany przez portal SportoweFakty WP.
Piotr Żyła WYŚMIAŁ Dawida Kubackiego! Poszło o formę, co za BEZLITOSNOŚĆ
Małysz wyjaśnił również, że Stoch, Kubacki i Żyła taką decyzję przyjęli ze spokojem. - Myślę, że Kamil, Dawid i Piotrek mają tę cierpliwość i wiedzą, co mają robić w zawodach. To co mieli wytrenować, już wytrenowali. Tutaj nic się już nie poprawi, tu trzeba po prostu dobrze skakać. Jeśli do poprawki są tylko małe rzeczy, można odpuścić i postawić na regenerację - wyjaśnił Adam Małysz.