Od roku Adam Małysz jest głową polskich sportów zimowych. Jako prezes PZN odpowiada za wyniki już nie tylko w skokach narciarskich, choć i tak to ta dyscyplina najbardziej elektryzuje kibiców w Polsce. Od wielu lat to właśnie w skokach mogą oni liczyć na sukcesy, co zapoczątkował zresztą sam "Orzeł z Wisły". Teraz czterokrotny medalista olimpijski i czterokrotny mistrz świata dba o to, żeby polskie skoki w dalszym ciągu były tak mocne. Także po odejściu obecnych liderów - Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Piotra Żyły. Dlatego po zakończeniu poprzedniego sezonu mocno wziął się do pracy i wprowadził szereg zmian. Dotyczą one głównie szkolenia juniorów, ale ważną kwestią dla Małysza jest też rozwój skoków kobiet w Polsce. Od dłuższego czasu skoczkinie spędzają mu sen z powiek i 45-latek się z tym nie kryje.
Adam Małysz postawił wszystko na jedną kartę. Jest już na skraju
Polskie skoczkinie od pewnego czasu jakby cofnęły się w rozwoju, a kibice częściej niż o dobrych wynikach słyszą o konfliktach i problemach wewnątrz drużyny. Zresztą liderki z ostatnich lat w dużej mierze zakończyły już kariery, a na placu boju pozostało zaledwie kilka zawodniczek i juniorki. Mimo to, Małysz doprowadził do zakontraktowania jednego z najlepszych fachowców - Haralda Rodlauera. Austriak w ostatnim sezonie wygrał z rodaczkami Puchar Narodów, a Evę Pinkelnig doprowadził do Kryształowej Kuli. Po wielkich sukcesach zdecydował się jednak na coś nowego i podjął się misji zbudowania polskich skoków kobiet. W tym ma pomóc mu Stefan Hula, który został asystentem Rodlauera.
- Dodajemy do niego w roli asystenta Stefana Hulę, który też umie mówić po niemiecku i na pewno im to ułatwi współpracę. Niedawno zakończył karierę, ale jest lubiany i szybko zbiera doświadczenie - stwierdził Małysz w rozmowie ze Sport.pl, po czym kolejny raz dał wyraz pewnej bezsilności względem skoczkiń. - Myślę, że to powinno wypalić. Jeśli nie, to tak jak mówię od pewnego czasu: rozłożę ręce, bo mnie pomysły się kończą - wypalił wprost prezes PZN. Pozostaje mieć nadzieję, że uznany trener faktycznie doprowadzi do rozwoju skoków kobiet w Polsce.
Listen on Spreaker.