Adam Małysz postanowił ocenić pierwszy sezon Thomasa Thurnbichlera w roli trenera polskiej kadry. Jak powiedział prezes PZN, stoczył z trenerem polskich skoczków wyjątkowo ciekawą rozmowę, która bardzo go zaskoczyła. Okazało się, że w trakcie konwersacji przeprowadzonej między byłym skoczkiem a trenerem poszło o Piotra Żyłę. To co usłyszał Małysz niezwykle go zadziwiło. O wszystkim powiedział na łamach "Weszło.com".
Adam Małysz nie mógł ukryć zaskoczenia, gdy uslyszał to o Thurnbichlera. Poszło o Piotra Żyłę
Jak powiedział Małysz, bardzo zadziwiła go łatwość, z jaką Thurnbichlerowi współpracowało się z Piotrem Żyłą. Polak nie spodziewał się, że dla Austriaka to właśnie Żyła będzie tym, z kim pracuje się najlepiej.
- Wielokrotnie rozmawiałem z trenerem, on zresztą często przychodzi do mnie do biura. Kiedy pytałem go o wrażenia z treningów, to mówił, że najlepiej pracowało mu się właśnie z Piotrkiem. To mnie zaskoczyło, gdyż Piotr jednak jest ciężkim do prowadzenia zawodnikiem. Ma swoje przyzwyczajenia i ciężko przekazać mu coś tak, by w tym pozostał. Chętnie spróbuje czegoś nowego, ale po dwóch-trzech razach idzie w zaparte w swoim sposobie treningu - powiedział Małysz w "Weszło.com".
Listen on Spreaker.