Stefan Horngacher i Michal Doleżal pracowali razem w reprezentacji Polski. Gdy Austriak objął stery w reprezentacji Niemiec, Doleżal został w Polsce i kierował naszą kadrą jako główny trener. Po zakończeniu bardzo nieudanego sezonu 2021/2022 współpraca Doleżala z reprezentacją zakończyła się i Czech... wrócił „pod skrzydła” Horngachera, zostając jego asystentem w kadrze naszych zachodnich sąsiadów. W rozmowie z portalem Sport.pl Adam Małysz został zapytany m.in. o relacje z Horngacherem, którego polscy fani skoków narciarskich w dużej mierze nie darzą sympatią. Wspomniał także rozstanie z Doleżalem, które jego zdaniem nie odbyło się tak, jak powinno.
Małysz mocno o Doleżalu. To mu się nie spodobało
Końcówka poprzedniego sezonu była bardzo nieprzyjemna. Zawiodła komunikacja między działaczami, trenerem i zawodnikami, pojawiło się wiele wzajemnych oskarżeń i negatywnych emocji. Choć wydaje się, że w tej chwili nie ma po nich śladu i wszystko zostało wyjaśnione, to echa tamtych dni w Planicy wybrzmiewają do dzisiaj. Adam Małysz, który został niedawno nowym prezesem PZN, wciąż nie zapomniał tego, co Doleżal ogłosił przed kamerami telewizyjnymi.
W rozmowie ze Sport.pl Małysz wrócił pamięcią do tego, co mówili w telewizji polscy skoczkowie i jakie oskarżenia pojawiły się w stosunku do związku. – Powiem szczerze: przez pierwsze dni po Planicy byłem wręcz zrozpaczony. Przecież jako dyrektor byłem ich (skoczków – przyp. red.) szefem, a nigdy nie dawałem im odczuć, że taka jest nasza relacja. Oddawałem im serce, buty za nimi nosiłem, jeździłem na wszystkie konferencje, żeby ich odciążyć, żeby im pomóc jak tylko mogłem – wspomina Małysz – Do Doleżala też mam pretensje. W dużym stopniu sytuacja z Planicy to jego wina – dodał prezes PZN.
Małysz od razu wyjaśnił, skąd te pretensje się wzięły. – Prosił nas, żebyśmy mu przed ostatnimi konkursami powiedzieli, jaka jest nasza decyzja. Ja i Wojciech Gumny byliśmy w Planicy, zadzwoniliśmy do prezesa Tajnera, był zarząd, była decyzja, że nie przedłużamy umowy i tę decyzję Doleżalowi przekazaliśmy. Powiedział nam, że to rozumie, że nam dziękuje, że w ogóle dostał taką szansę i na koniec nas poprosił, żebyśmy zawodnikom tego nie mówili, żeby wszyscy się dowiedzieli dopiero po ostatnich zawodach sezonu. Co się stało, że zmienił zdanie i ogłosił wszystko w telewizji? – pyta retorycznie „Orzeł z Wisły”.
Prezydent Duda na skokach w Wiśle! Zobacz zdjęcia Andrzeja Dudy na trybunach skoczni im. Adama Małysz, kliknij w galerię poniżej:
O tych gwiazdach sportu kiedyś było głośno. Mieli talent, zarabiali wielkie pieniądze i mogli osiągnąć szczyt.
Co poszło nie tak? Posłuchaj podcastu o zmarnowanych sportowych karierach!
Listen to "Od BOHATERA do ZERA - Janczyk, Adriano, Peszko. SUPERSPORT+" on Spreaker.