Adam Małysz, Michal Doleżal

i

Autor: Instagram/Adam Małysz/Cyfra Sport Adam Małysz ocenił pracę Michala Doleżala

Mocne słowa

Adam Małysz uderzył w Michala Doleżala. Asystent Horngachera oberwał za jedną wypowiedź, to zabolało legendę

2022-11-06 9:07

W Wiśle trwa właśnie inauguracja sezonu 2022/2023. Na tę chwilę najbardziej błyszczy Dawid Kubacki, który wygrał zarówno piątkowe kwalifikacje, jak i sobotni konkurs. Zawody te to pierwsze zmagania dla Adama Małysza jako prezesa PZN. Przed startem konkursów Adam Małysz udzielił wywiadu portalowi Sport.pl, w którym zabrał głos m.in. na temat byłych szkoleniowców polskiej kadry, w tym Michala Doleżala, któremu wytknął jedno zachowanie.

Stefan Horngacher i Michal Doleżal pracowali razem w reprezentacji Polski. Gdy Austriak objął stery w reprezentacji Niemiec, Doleżal został w Polsce i kierował naszą kadrą jako główny trener. Po zakończeniu bardzo nieudanego sezonu 2021/2022 współpraca Doleżala z reprezentacją zakończyła się i Czech... wrócił „pod skrzydła” Horngachera, zostając jego asystentem w kadrze naszych zachodnich sąsiadów. W rozmowie z portalem Sport.pl Adam Małysz został zapytany m.in. o relacje z Horngacherem, którego polscy fani skoków narciarskich w dużej mierze nie darzą sympatią. Wspomniał także rozstanie z Doleżalem, które jego zdaniem nie odbyło się tak, jak powinno.

Małysz mocno o Doleżalu. To mu się nie spodobało

Końcówka poprzedniego sezonu była bardzo nieprzyjemna. Zawiodła komunikacja między działaczami, trenerem i zawodnikami, pojawiło się wiele wzajemnych oskarżeń i negatywnych emocji. Choć wydaje się, że w tej chwili nie ma po nich śladu i wszystko zostało wyjaśnione, to echa tamtych dni w Planicy wybrzmiewają do dzisiaj. Adam Małysz, który został niedawno nowym prezesem PZN, wciąż nie zapomniał tego, co Doleżal ogłosił przed kamerami telewizyjnymi.

W rozmowie ze Sport.pl Małysz wrócił pamięcią do tego, co mówili w telewizji polscy skoczkowie i jakie oskarżenia pojawiły się w stosunku do związku. – Powiem szczerze: przez pierwsze dni po Planicy byłem wręcz zrozpaczony. Przecież jako dyrektor byłem ich (skoczków – przyp. red.) szefem, a nigdy nie dawałem im odczuć, że taka jest nasza relacja. Oddawałem im serce, buty za nimi nosiłem, jeździłem na wszystkie konferencje, żeby ich odciążyć, żeby im pomóc jak tylko mogłem – wspomina Małysz – Do Doleżala też mam pretensje. W dużym stopniu sytuacja z Planicy to jego wina – dodał prezes PZN.

Małysz od razu wyjaśnił, skąd te pretensje się wzięły. – Prosił nas, żebyśmy mu przed ostatnimi konkursami powiedzieli, jaka jest nasza decyzja. Ja i Wojciech Gumny byliśmy w Planicy, zadzwoniliśmy do prezesa Tajnera, był zarząd, była decyzja, że nie przedłużamy umowy i tę decyzję Doleżalowi przekazaliśmy. Powiedział nam, że to rozumie, że nam dziękuje, że w ogóle dostał taką szansę i na koniec nas poprosił, żebyśmy zawodnikom tego nie mówili, żeby wszyscy się dowiedzieli dopiero po ostatnich zawodach sezonu. Co się stało, że zmienił zdanie i ogłosił wszystko w telewizji? – pyta retorycznie „Orzeł z Wisły”.

Prezydent Duda na skokach w Wiśle! Zobacz zdjęcia Andrzeja Dudy na trybunach skoczni im. Adama Małysz, kliknij w galerię poniżej:

O tych gwiazdach sportu kiedyś było głośno. Mieli talent, zarabiali wielkie pieniądze i mogli osiągnąć szczyt.

Co poszło nie tak? Posłuchaj podcastu o zmarnowanych sportowych karierach!

Listen to "Od BOHATERA do ZERA - Janczyk, Adriano, Peszko. SUPERSPORT+" on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze