Adam Małysz, Stefan Horngacher

i

Autor: Instagram/Adam Małysz/Cyfra Sport Adam Małysz opowiedział o pracy Horngachera

Zaskakujące!

Słowa Małysza o Horngacherze mogą wprawić w osłupienie. Dosadna opinia, prezes PZN przypomina ważną rzecz

2022-11-05 7:29

Właśnie rozpoczyna się kolejny sezon w Pucharze Świata. W piątek odbyły się kwalifikacje do sobotniego konkursu w Wiśle, który zainauguruje zmagania o Kryształową Kulę. Przed startem sezonu Adam Małysz udzielił obszernego wywiadu portalowi Sport.pl. Niedawno wybrany prezes PZN wspomniał m.in. o Stefanie Horngacherze – byłym trenerze Polaków, który teraz rzuca nam sporo kłód pod nogi. Jego opinia na temat Austriaka może wielu zaskoczyć.

Adam Małysz został wybrany nowym prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, po tym, jak po wielu latach piastowania tej funkcji zrezygnować musiał Apoloniusz Tajner. Wybór Małysza nie był zaskoczeniem i w zasadzie nie miał nawet żadnego konkurenta. Wcześniej do tej roli Małysz przygotowywał się jako dyrektor do spraw skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. Teraz przyszedł jednak czas na nowe wyzwania, a rozpoczynający się właśnie sezon będzie pierwszym z Małyszem u sterów całego związku. „Orzeł z Wisły” wierzy, że zatrudniony jeszcze przed sezonem letnim Thomas Thurnbichler zapracuje ze skoczkami na kolejne sukcesy. W rozmowie z portalem Sport.pl nie zabrakło także wypowiedzi o poprzednich szkoleniowcach w polskiej kadrze, w tym o Stefanie Horngacherze, o którym znów jest głośno.

Horngacher ostro naraził się Polakom. Małysz komentuje

Przypomnijmy, że Austriak, prowadzący obecnie kadrę Niemiec, ostatnio próbował zablokować dopuszczenie polskich butów nowej generacji, które zostały zaakceptowane na ten sezon jeszcze wiosną. Sam natomiast próbował wywalczyć dopuszczenie do rywalizacji nowych butów dla swojej kadry... poza terminem. Jego próby spełzły na niczym, choć wiele wskazuje na to, że nowe buty Polaków mogą zostać wykluczone w przyszłości.

Polscy fani mają za złe Horngacherowi, który co chwila rzuca naszym zawodnikom i trenerom kłody pod nogi. Adam Małysz stara się jednak tonować nastroje. – Dokładnie, to był nasz najlepszy dzień w całym sezonie, w top 10 każdej serii mieliśmy po pięciu a nawet sześciu Polaków. Nasi łoili na sam dół i nie dziwię się, że się Stefek wkurzył. Zwłaszcza że wiedział, że my długo nad tymi butami pracowaliśmy – powiedział Małysz wspominając zawody w Willingen tuż przed Igrzyskami, gdy po raz pierwszy Polacy użyli nowego sprzętu.

Prezes PZN oczywiście wolałby, aby Horngacher nie przeszkadzał tak bardzo, ale rozumie jego postępowanie i przypomniał ważną rzecz. – Z jednej strony oczywiście denerwuje mnie, że on robi wszystko, żeby nam przeszkodzić, ale z drugiej strony muszę go rozumieć i pamiętać, że kiedy pracował dla nas, to tak samo walczył o nasze sprawy. Cenne jest, że on umie powalczyć. Horngacher zna swoją wartość i tak zawsze było – dodał Adam Małysz w rozmowie ze Sport.pl i przyznał, że ma dobry kontakt z Austriakiem, któremu wysyłał niedawno życzenia urodzinowe.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze