Patrząc na obecne wyniki reprezentantów Polski, które osiągają w Pucharze Świata, można pokusić się o stwierdzenie, że w biało-czerwonej kadrze wszystko wróciło na właściwe tory. Dawid Kubacki, Piotr Żyła, czy Kamil Stoch prezentują się dobrze i bardzo dobrze i znów można emocjonować się ich skokami. A szanse na ważne medale i trofea rośnie z każdym tygodniem. To zmiana o sto osiemdziesiąt stopni względem tego, co działo się przed rokiem.
Małysz ostro o Doleżalu? Zdecydowana wypowiedź legendy
Wówczas Polacy skakali fatalnie. Miejsca na podium w pewnym momencie stały się jedynie marzeniem i przytrafiały się sporadycznie. Zawodzili wszyscy. Był to jeden z głównych powodów, dla których pożegnano się z Michalem Doleżalem. Czech był następcą Stefana Horngachera i przez dwa lata radził sobie nieźle, ale trzeci rok był bardzo nieudany. Adam Małysz w studiu TVP przy okazji Pucharu Świata w Zakopanem zdradził, co mogło wpłynąć na gorszą postawę Polaków.
A mowa mianowicie o planie treningowym. - Wcześniej każdy z zawodników robił zupełnie inny trening. Robił trening, który był przeznaczony dla tego zawodnika i ja od dawna mówiłem, że tego nam zaczęło brakować. Tak było za Horngachera, a później zaczęło to troszkę zanikać. Obecnie to wróciło, ale trochę inny to jest system. Thomas mimo młodego wieku dobrze wie, co ma robić - ocenił prezes PZN.