Aleksander Wieretielny: Boję się o zdrowie Justyny Kowalczyk

2012-02-21 9:58

Sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich zbliża się do końca. Justyna Kowalczyk (29 l.) po raz trzeci objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale od zawodów w Moskwie trwa rywalizacja cios za cios z Marit Bjoergen (32 l.). I tak już może być do samego końca. - Ta zacięta walka nie pomaga w utrzymywaniu wysokiej formy. Jest wyczerpująca i pod względem psychicznym, i fizycznym - nie kryje trener Aleksander Wierietielny (65 l.), trener polskiej gwiazdy.

"Super Express": - Kto jest pana faworytem do Kryształowej Kuli?

Aleksander Wierietielny: - Faworytki są trzy, pomimo sporej różnicy punktów między pierwszymi dwiema a kolejnymi. Przecież wystarczy, żeby Justynie i Marit coś się stało i od razu sytuacja się zmieni. Różne rzeczy mogą się wydarzyć. Ot, taka Finka Saarinen zachorowała i już nie wystartuje do końca sezonu. Nigdy w życiu nie powiem, że ktoś wygra, zanim to się stanie.

- Po ostatnim triumfie w Justynie wzrósł zapał do wysiłku i zwycięstw?

- Zapał ona ma przez cały czas i zawsze daje z siebie wszystko. Trzeba tylko trenować i pilnować, żeby nic złego się nie stało. Najbardziej boję się o jej zdrowie.

- W czym pana podopieczna jest lepsza niż rok temu?

- Trudno ocenić, czy jest ogólnie lepsza. Ale zrobiła duży postęp w zjazdach. Dużo nad tym pracowaliśmy, dwukrotnie mieliśmy zgrupowania na lodowcach latem. W sobotę w Jakuszycach Justyna nie traciła czasu do Bjoergen ani na podbiegach, ani na zjazdach.

Jeszcze jest 840 punktów do zdobycia

Do końca Pucharu Świata kobiet pozostało jeszcze 8 biegów. Do zdobycia jest nawet 840 punktów. Dlatego 14-punktowa przewaga Justyny Kowalczyk nad Marit Bjoergen to pikuś. A nawet różnica 527 pkt, która dzieli Therese Johaug od polskiej zawodniczki, możliwa jest do odrobienia. I tylko Kikkan Randal ze stratą 845 pkt o Kryształowej Kuli myśleć już nie może.

Wszystko rozstrzygnie się między 3 a 18 marca. Konkurencje punktowane są za 30 czołowych miejsc, ale nie jednakowo. Druga i trzecia (4 i 7 marca), obie sprinterskie, punktowane będą według tradycyjnej metody: od 100 do 1 punktu.

Pierwsza i czwarta - podobnie, ale z dodatkiem bonusów za 10 czołowych lokat na lotnych premiach: na każdej od 15 do 1 punktu. Bieg łączony w Lahti (3 marca) obejmuje dwie takie premie, a najdłuższy w sezonie - na 30 km st. klasycznym ze startu wspólnego w Oslo (11 marca) - aż cztery premie. Maksimum bonusów do zdobycia: 90 pkt.

Kolejne biegi wchodzą w skład tzw. Finału Pucharu Świata. Najpierw trzy dystanse punktowane od 50 do 1 punktu - sprint "klasykiem", 2,5 km "klasykiem" i bieg łączony 5 km plus 5 km. Wreszcie 18 marca bieg finałowy - 10 km stylem dowolnym, bieg pościgowy - uwzględniający czasy i bonifikaty czasowe poprzednich trzech. Na mecie do uzyskania będzie od 200 do 2 punktów.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze