Jan Ziobro postanowił zawiesić karierę na początku tego roku jako zaledwie 27-letni skoczek narciarski. - Jest szereg decyzji, o których można by było rzec, że są skandaliczne. Te kłody są mi rzucane od dłuższego czasu pod nogi, jestem na każdym kroku pomijany, poniżany i traktowany gorzej niż tło. Sytuacja wygląda beznadziejnie - powiedział na nagraniu, opublikowanym na Facebooku. W krótkim czasie na profilu sportowca pojawiło się kilka podobnych filmików. W jednym z nich oskarżał także Adama Małysza. - Wie pan bardzo dobrze o tym, że nie powiedziałem jeszcze wszystkiego i jeżeli zacznę mówić, to wtedy dopiero może się zrobić niektórym bardzo ciepło i nieprzyjemnie - mówił pod adresem dyrektora polskiej kadry.
Jan Ziobro po trzech nagraniach postanowił przerwać swoje ataki i zupełnie zamilkł. Był jeszcze tylko bohaterem programu "Uwaga". - Prezes próbuje robić dobrą minę do złej gry. Jeśli w moich wynikach i powołaniach nie widzi żadnej dyskryminacji, to wydaje mi się, że po prostu jest ślepy na moje uwagi - mówił na antenie TVN-u pod adresem Apoloniusza Tajnera. Prezes PZN postanowił odnieść się tej sytuacji na łamach portalu eurosport.interia.pl. - Nie, nie mam do niego żalu. W sumie rozumiem te zachowania, bo znam go charakterologicznie i wiem, jaką jest osobą. Znam także uwarunkowania, z których wzięło się to zachowanie. Dlatego podchodzę do tego całkiem normalnie. On po prostu tak przedstawił sytuację, jak ją czuł, lecz posiadał tylko swoją perspektywę, a nie czuł wielu rzeczy, które czuło sporo ludzi, a może nawet całe środowisko - stwierdził twórca sukcesów Adama Małysza.
Apoloniusz Tajner nie zamierza także robić przeszkód, jeśli Jan Ziobro zechciałby wrócić na skocznię. - O tym w ogóle nie ma mowy. Tu liczy się tylko poziom sportowy. Jeśli Janek wróci do odpowiedniej formy, to ma otwartą drogę. Natomiast my w tym momencie mu nie pomożemy, ponieważ całkowicie się odsunął. Najpierw musi się pokazać i ujawnić, a dopiero później może być mowa o jego ponownym powrocie do skoków - podkreślił.
Sprawdź też: Jan Ziobro wróci do skakania? Jest komentarz Adama Małysza!